Zbyt długo nie cieszyliśmy się zimowymi warunkami: śniegiem, mrozem i słońcem. Przyszło ocieplenie i śnieg znika. Właściciele wyciągów wykorzystali kilka mroźnych dni na śnieżenie tras. Na niektórych stacjach narciarskich udało się zaśnieżyć pojedyncze trasy tak, że w miniony weekend pierwsi narciarze mogli już pojeździć. Mieli do tego okazję w Białce na Kotelnicy Białczańskiej, Bani, Kaniówce, na Bukowinie na wyciągu UFO i Turni, a w Zakopanem pod Nosalem. Ratownicy TOPR-u zwieźli już ze stoków pierwszych kontuzjowanych narciarzy.
Ponieważ tydzień w Tatrach minął spokojnie, ratownicy wykorzystywali czas na szkolenia, doposażenie dyżurek w sprzęt i środki opatrunkowe oraz ostatnie przedzimowe porządki.
W piątek 5.12, przed godz. 13 wezwano ratowników na Galicową Grapę w Poroninie, gdzie kontuzji nogi doznał 34-letni turysta z Częstochowy. Po udzieleniu pierwszej pomocy został on przetransportowany do zakopiańskiego szpitala.
Na najbliższy tydzień przewidywane jest ochłodzenie i niezbyt intensywne opady śniegu. Na prawdziwą zimę przyjdzie nam jeszcze poczekać.
W Tatrach panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Na szlakach zalega śnieg i lód. Wymaga to ostrożnego poruszania się nawet po Dolinkach Reglowych, gdzie o poślizgnięcie i upadek nietrudno.
Adam Marasek