Za nami pierwszy tydzień zimowych- „ warszawskich” ferii. Na Podhalu sporo wypoczywających turystów i narciarzy, w tym wiele grup dzieci. Pogoda nie rozpieszczała turystów. Opady śniegu, zasypane szlaki, mgły utrudniające orientację w terenie powodowały, że sporo turystów wybierających się na wyżej położone szlaki, miało trudności orientacyjne. Na stokach narciarskich spory tłok i niestety sporo wypadków.
Poniedziałek 19.01.
W dniu 19.01. o godz. 13.57 do TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas zejścia z Zawratu w kierunku 5-ciu Stawów około 200 m poniżej Zawratu, jego współtowarzyszka doznała bolesnego urazu kolana- zwichnięcia rzepki. Nie jest w stanie schodzić, potrzebna pomoc. O godz. 14.20 w tamten rejon wystartował śmigłowiec. Niestety, ze względu na załamanie pogody, gęstą mgłę ograniczającą widoczność, śmigłowiec musiał zawrócić z rejonu Wierch Porońca. Wobec tego o godz. 15-tej z Centrali na Wodogrzmoty wyruszyła 6-cio osobowa ekipa ratowników, z zadaniem dotarcia do poszkodowanej, zaopatrzeniem i transportem do schroniska w Stawach. O godz. 15.40 z Centrali wyjechała druga grupa , która zabrała quada i 400m liny dynema potrzebnej do opuszczenia rannej Progiem Stawiarskim. O godz. 17.30 I grupa ratowników na nartach skiturowych dotarła do schroniska w Stawach, stamtąd skuterem ratownicy zostali podciągnięci pod morenę Czarnego Stawu i dalej na nartach skiturowych o godz. 18.30 doszli do kontuzjowanej turystki. Po zaopatrzeniu, ogrzaniu i zapakowaniu do noszy SKED o godz. 19.38 rozpoczęto transport poszkodowanej. Najpierw asekurując, ranną opuszczono 180 m na linach, przez najstromszy odcinek terenu i dalej nad Wielki Staw. Stamtąd wykorzystując skuter w rejon schroniska, gdzie dalszy transport przez Próg Stawiarski i dalej quadem na Wodogrzmoty przejęła druga grupa ratowników. O godz. 23-ciej ranną przekazano karetce pogotowia. O godz. 1-szej w nocy ratownicy powrócili na Centralę.
Środa 21.01.
Po godz. 10-tej z Murowańca do szpitala przewieziono turystkę, która upadając doznała urazu ręki.
Po godz. 16-tej do TOPR zadzwonili turyści informując, że są w masywie Małołączniaka. Jest mgła, opad śniegu, zapada zmrok, maja problemy z odnalezieniem szlaku i dojściem na Przeł. pod Kopą Kondracką i dalej na Kondratową. Turystów udało się telefonicznie naprowadzić na szlak, tak, ze bezpiecznie dotarli do schroniska na Kondratową.
Czwartek 22.01.
Po godz. 10-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono taternika, który doznał kontuzji nogi.
Piątek 23.01.
Przed godz. 12-tą ratownik dyżurujący na Kasprowym Wierchu ,asekurując wyprowadził stromym, zalodzonym odcinkiem szlaku w górnej części Kotła Gąsienicowego turystkę z 10-cio letnią dziewczynką, które idąc bez raków miały problem z wyjściem na Kasprowy.
O godz. 14.36 do TOPR zadzwoniła turystka informując, że podczas zejścia z progu Czarnego Stawu do M. Oka, mimo posiadanych raków ześlizgnęła się ze ścieżki i ma problemy z poruszaniem się po stromych twardych śniegach. Prosi o pomoc. Z pomocą pospieszyli ratownicy pełniący dyżur w M. Oku. Podchodząc we mgle nad Czarny Staw nie natrafili na turystkę. Dopiero podczas powrotu jeden z ratowników dostrzegł przez mgłę turystkę znajdującą się pod Bulą pod Bandziochem. Ratownicy asekurując sprowadzili turystkę w bezpieczne miejsce. Prawdopodobnie turystka zaczęła schodzić po śladach taterników i weszła w eksponowany teren.
Sobota 24.01.
O godz. 11.45 do TOPR dotarła informacja, że na szlaku nad Smreczyński Staw znajduje się turystka, która poślizgnęła się, upadła doznając bolesnej kontuzji nogi. Z pomocą pospieszyła 4-osobowa ekipa ratowników. Po dotarciu na miejsce ratownicy udzielili rannej I pomocy. Następnie w pulkach przetransportowano ją na Ornak i dalej samochodem do szpitala.
Po godz. 18-tej z M. Oka do szpitala przetransportowano taternika, który podczas wspinaczki doznał urazu nogi.
Niedziela 25.01.
O godz. 14.28 do TOPR zadzwonił turysta informując, że idzie z Przeł. pod Kopą Kondracką w kierunku Kasprowego. We mgle nie może odnaleźć szlaku. Znajduje się przy słupku granicznym. Ponieważ podał nr słupka ratownik dyżurny poinformował go gdzie się znajduje i w jakim kierunku ma iść. Dzięki łączności telefonicznej turysta bezpiecznie dotarł na Kasprowy.
Wiele pracy mieli ratownicy pełniący dyżury w stacjach narciarskich. W pierwszym tygodniu ferii doszło tam do 215 wypadków, w tym do 168 wypadków ciężkich. Kontuzji doznało 145 narciarzy i 61 snowboardzistów. Najczęściej- w 101 wypadkach dochodziło do kontuzji nóg, 76 to kontuzje rąk, 22 to urazy głowy.
Główną przyczyną wypadków były upadki ( 191). W 15 wypadkach ich przyczyną były zderzenia.
Prosimy narciarzy i snowboardzistów o bezpieczną jazdę i przestrzegania 10 reguł bezpieczeństwa FIS, co przyczyni się do zmniejszenia liczby wypadków.
Na najbliższy tydzień w górach mają być niewielkie opady śniegu, dość niskie temperatury, mgły i niezbyt wiele słońca . Pamiętajmy, że szlaki są zasypane i przy ograniczonej widoczności może dochodzić do pobłądzeń. Aktualnie ogłoszono II stopień zagrożenia lawinowego. Przed wyruszeniem w góry na stronach TOPR i TPN należy zapoznać się z aktualnymi warunkami panującymi w Tatrach i ogłoszonym stopniu zagrożenia lawinowego.
Adam Marasek