Za nami tydzień zmiennej i nienajlepszej pogody w Tatrach. Wiatr, chmury, przebłyski słońca i dość ciepło- to była taka kwietniowa już pogoda. Na szlakach i poza nimi sporo skiturowców i freerajdowców, wykorzystujących to, że w górach zalega jeszcze sporo śniegu. Dość silne ocieplenie spowodowało, że śnieg zrobił się ciężki, przepadający i niezbyt przyjazny dla narciarzy. Zaobserwowano wiele zsuwów ( niewielkich lawinek). Na szczęście nikt nie został porwany i zasypany. Doszło do kilku wypadków. Ratownicy mieli trochę pracy.
Poniedziałek 23.03.
O godz. 16-tej do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz ze znajomą podchodzili jakimś żlebem ( Pańszczyckim?) w rejonie Skrajnego Granata. Weszli w eksponowany teren, z którego boją się ruszyć. W tamten rejon ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu oczekujących na pomoc turystów, ratownicy założyli im uprzęże ewakuacyjne, w których zostali wciągnięci na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowani do Zakopanego. Przyczyną zdarzenia był brak znajomości topografii tego rejonu i problemy z poruszaniem się zima w eksponowanym terenie.
Wtorek 24.03.
O godz. 17.20 do Centrali TOPR przybiegł jakiś młody człowiek prosząc by ratować jego kolegę, który stracił przytomność w pobliżu ulicy Piłsudskiego. Z pomocą pospieszyła grupa ratowników, zabierając ze sobą sprzęt do resuscytacji. Resuscytacja powiodła się. Ratowanemu przywrócono podstawowe funkcje życiowe. Do szpitala zabrała go karetka pogotowia. Jak się okazało ratowany młody człowiek „wdmuchnął sobie jakiś środek w aerozolu, niewiadomego pochodzenia i działania.
Sobota. 28.03.
O godz. 15.30 do TOPR zadzwoniła narciarka ski-tourowa informując, że znajduje się w Dol. Goryczkowej na ścieżce dojściowej do dolnej stacji wyciągu. Upadając doznała bolesnej kontuzji stawu skokowego. Nie da rady poruszać się samodzielnie. Prosi o pomoc. W tamten rejon wyruszyła 4-osobowa ekipa ratowników. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, ratownicy zaopatrzyli ranną , skuterem zwieźli do Kuźnic i przekazali załodze karetki pogotowia.
Na czynnych jeszcze stacjach narciarskich już niewielu narciarzy, chociaż warunki śniegowe są całkiem dobre. W Święta Wielkanocne będzie jeszcze można pojeździć na Kasprowym, Kotelnicy Bialczańskiej, Suchym, pod Nosalem i Szymoszkowej.
Na Świąteczny tydzień w Tatry i na Podhale ma powrócić zima. W Tatrach przewidywane są spore opady śniegu, połączone z dość silnie wiejącym wiatrem. Wzrośnie zagrożenie lawinowe. Na Podhalu na wyżej położonych terenach też należy spodziewać się opadów śniegu, tak, że Święta mogą być w zimowej aurze.
Z okazji Świąt Wielkanocnych ratownicy TOPR życzą mieszkańcom Podhala i przybyłym pod Tatry gościom pełnych radości, rodzinnych i spokojnych Świąt. Niech Zmartwychwstały Pan Jezus nam wszystkim błogosławi.
Adam Marasek