Za nami dość zimny, majowy tydzień z opadami deszczu, a w Tatrach śniegu. Od czasu do czasu zza deszczowych chmur wychodziło słońce, zachęcające do tatrzańskich wędrówek. Nie dla wszystkich okazały się one szczęśliwe. Zalegające powyżej 1800 m śniegi stanowiły pułapkę dla turystów nieprzygotowanych na wciąż zimowe warunki. Doszło do poślizgnięć i upadków. Jeden z turystów, który poślizgnął się na stromych śniegach, poniósł śmierć.
Wtorek, 12.05.
O godz. 14.31 do TOPR-u zadzwonił turysta informując, że przed chwilą będąc na Granatach poślizgnął się na twardych śniegach i zsunął się z grani kilkanaście metrów, zatrzymując się w stromym, eksponowanym terenie. Boi się ruszyć, by nie spaść w przepaść. Prosi o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy dostrzegli mężczyznę na wschodnich zboczach Pośredniego Granata po stronie Dol. Buczynowej. Po desancie w pobliżu oczekującego na pomoc turysty ratownicy założyli mu uprząż ewakuacyjną, w której został on wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala. Mężczyzna może mówić o ogromnym szczęściu, że udało mu się zatrzymać. Gdyby spadł do Dol. Buczynowej, upadek byłby tragiczny w skutkach.
Tuż przed 18 do TOPR-u zadzwonił turysta informując, że wraz z żoną schodzą z Przeł. pod Kopą Kondracką. Żona przestraszyła się schodzenia po stromych śniegach i nie jest w stanie zrobić kroku w dół. Potrzebna pomoc. Z pomocą pospieszyła 4-osobowa grupa ratowników. O 18.45 ponownie do TOPR-u zadzwonił turysta informując, że pomoc jest już niepotrzebna. Ze stromego odcinka szlaku kobietę sprowadzili turyści, którzy schodzili z Przeł. na Kondratową. Wobec tego ratownicy powrócili do Centrali.
Środa, 13.05.
O godz. 13.45 do TOPR-u zadzwoniła turystka informując, że wraz z koleżanką są na wierzchołku Świnicy. Przed chwilą koleżanka, która leczy się na arytmię serca, straciła przytomność. Po jej odzyskaniu czuje się słabo i nie da rady zejść ze Świnicy. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu turystek. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnych zostały one wciągnięte windą na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowane do Zakopanego.
Piątek, 15.05.
O godz. 12.37 do TOPR-u zadzwonił zdenerwowany niemiecki turysta informując, że przed chwilą z Małego Koziego W. na stronę Hali Gąsienicowej spadł jakiś turysta. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy dostrzegli leżącego mężczyznę u wylotu Żlebu Honoratka. Po desancie w pobliżu leżącego ratownicy stwierdzili zgon turysty w wyniku wielonarządowych obrażeń, spowodowanych upadkiem z wysokości. Zwłoki 33-letniego turysty z Kętrzyna przetransportowano śmigłowcem do Zakopanego. Turysta miał raki na nogach i najprawdopodobniej podczas spadania zgubił czekan. Prawdopodobną przyczyną upadku była utrata równowagi spowodowana zahaczeniem rakiem o nogawkę spodni, a doszło do tego na eksponowanym odcinku grani.
Sobota 16.05.
O godz. 15.26 do TOPR-u zadzwoniła turystka informując, że wraz ze znajomą są na Szpiglasowej Przeł. Nie mają siły, by bezpiecznie zejść. Są wyczerpane, proszą o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu oczekujących na pomoc turystek. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnych zostały one windą wciągnięte na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowane do Zakopanego.
O godz. 18.08 do TOPR-u dotarła informacja, że w rejonie Rysy, około 200 m poniżej wierzchołka Rysów znajduje się dwóch turystów, którzy nie mają raków i czekanów. Są w eksponowanym miejscu, z którego boją się ruszyć, by nie zsunąć się po stromych i twardych śniegach. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy dostrzegli turystów w płn.- zach. ścianie Rysów, kilkanaście metrów nad Rysą. Po desancie w Rysie ratownicy doszli do oczekujących na pomoc turystów. Asekurując sprowadzili ich do Rysy i dalej na Grzędę Rysów, skąd zostali windą wciągnięci na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowani do Zakopanego. Dziwi niefrasobliwość turystów, którzy zupełnie nieprzygotowani mentalnie i sprzętowo chcieli w zimowych warunkach wejść na Rysy.
Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda, niestety z przewagą deszczowych dni. W Tatrach ma być dość chłodno. Chcącym wędrować po najwyżej położonych szlakach przypominamy, że panują tam jeszcze w pełni zimowe warunki.
Adam Marasek