Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
TOPR.pl
Przekaż 1,5% podatku na działalność TOPR.
TOPR realizuje zadania ratownictwa górskiego dzięki środkom finansowym MSWiA
Kronika TOPR 13.07.2015

Za nami lipcowy tydzień zmiennej pogody, od upałów, po opady śniegu na  najwyższych szczytach. Na Podhalu i w Tatrach wielu turystów, którzy dostarczyli wyjątkowo dużo pracy ratownikom TOPR. Poszukiwania zaginionych, sprowadzanie tych, którzy utknęli w trudnym terenie, udzielanie pomocy tym, którzy mieli problemy sercowe, transport turystów, którzy doznali kontuzji i na koniec wypadek taternicki, to naprawdę sporo.

Poniedziałek 6.07.

O godz. 14.11 powiadomiono TOPR, że poniżej Koziej Przeł. po stronie Dol. Koziej znajduje się turystka, która doznała urazu stawu skokowego. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu desantował się w pobliżu kontuzjowanej turystki jeden z ratowników. Po zaopatrzeniu i ubraniu uprzęży ewakuacyjnej, turystka wraz z ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowana do szpitala.

Po godz. 15-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano turystkę, która doznała urazu stawu skokowego.

Wtorek 7.07.

Po godz. 9-tej z Uhrociego Wierchu  przetransportowano terenową  karetką TOPR 80-letniego mieszkańca Witowa z podejrzenie udaru mózgu.

Po godz. 10-tej z Murowańca do szpitala przewieziono 10-letniego chłopca z silnymi dolegliwościami żołądkowymi.

Po godz. 14-tej spod wierzchołka Giewontu  przetransportowano śmigłowce do szpitala turystę, który doznał bolesnego urazu stawu skokowego.

Przed 15-tą powiadomiono TOPR, że na Szerokim Piargu nad M. Okiem, mocno zranił się w palec ( spore krwawienie) taternik. I pomocy udzielił mu przebywający w tamtym rejonie jeden z ratowników. Po dojściu do schroniska, taternik został  samochodem przewieziony do szpitala.

Środa 8.07.

O godz. 10.25. do TOPR dotarła informacja, że tuż pod Raptawicką Jaskinią upadł turysta, doznając bolesnej kontuzji barku. Z pomocą pospieszyli będący na szkoleniu w Dol. Kościeliskie ratownicy. Po zaopatrzeniu turysta został sprowadzony na drogę , przewieziony do Kir i tam przekazany załodze kartki pogotowia.

Po godz. 15-tej powiadomiono TOPR, że na Ścieżce nad Reglami zaginął 8,5 letni chłopczyk. Na poszukiwania wyruszyła w tamten rejon 4-ro osobowa ekipa ratowników. Chłopca odnaleziono i przekazano mamie.

W nocy poszukiwano 33-letniego turystę z Warszawy, który po godz. 18-tej rozstał się w rejonie Wierchu Porońca z ojcem i nie powrócił na kwaterę. Poszukiwania, namierzanie tel. komórkowego przez policję i sprawdzenie schronisk nie przyniosły rezultatu. Rano okazało się, że poszukiwany nocował w Stawach, ale nie zameldował się w recepcji schroniska.

Czwartek 9.07.

Po godz. 13-tej z Dol. Strążyskiej przetransportowano do szpitala turystkę, która doznała urazu stawu skokowego.

Piątek 10.07.

O godz. 12.09 powiadomiono Centralę TOPR, że podczas przechodzenia trudnego odcinka szlaku ze Świnicy w kierunku Zawratu, stracił równowagę i spadł kilkanaście metrów doznając chwilowej utraty przytomności, wstrząsu mózgu, mocnych otarć i potłuczeń, 17-letni turysta  z Sosnowca. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po zaopatrzeniu ranny został włożony do noszy francuskich , został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.

Po godz. 15-tej z Kalatówek do szpitala przewieziono 70-cio letniego turystę, u którego stwierdzono wysokie ciśnienie.

O godz. 15.41 powiadomiono TOPR, że w rejonie Grzybowca znajduje się turysta , który w wyniku poślizgnięcia i upadku doznał bolesnej kontuzji stawu skokowego. Z pomocą pospieszyła 4-osobowa ekipa ratowników. O 16.26 dotarli oni do oczekującego na pomoc turysty. Po udzieleniu I pomocy został on w noszach Konga zniesiony do Dol. Strążyskiej i dalej samochodem przewieziony do szpitala.

O godz. 18.01. do TOPR dotarła informacja, że na Wielkiej Polanie w Dol. Małej Łąki znajduje się turysta z 10-cio letnim synem. Syn został ukąszony prawdopodobnie przez żmiję. Z pomocą pospieszyło dwóch ratowników, którzy po udzieleniu I pomocy przetransportowali młodego turystę do szpitala.

Sobota 11.07.

Po godz. 8-mej z Hali Gąsienicowej przewieziono do szpitala turystkę z dużą gorączką.

O godz. 11.16 do TOPR zadzwoniła zaniepokojona żona wędrująca wraz z mężem z Wodogrzmotów do 5-ciu Stawów informując, że przed chwilą mąż dostał silnego krwawienia z krtani ( wszczepiona rurka tracheotomiczna- po leczeniu onkologicznym). Z pomocą pospieszyło z Centrali  dwóch ratowników, którzy o godz. 12.03 dotarli do oczekującego na pomoc turysty, który odmówił pomocy. Wobec tego ratownicy powrócili na Centralę.

Po godz. 14-tej z Wiktorówek do szpitala przewieziono turystkę, która upadając doznała kontuzji nogi.

O godz. 15.50 ratownicy HZS poprosili o przylot w rejon Czerwonej Przeł. naszego śmigłowca celem przetransportowania do szpitala 59-letniego słowackiego turysty, z podejrzeniem zawału serca. Śmigłowiec poleciał do Smokowca skąd zabrał na pokład jednego ratownika HZS i następnie poleciał w rejon Czerwonej Ławki. Tam w pobliżu oczekującego na pomoc turysty desantowali się ratownicy. Po udzieleniu I pomocy turysta w noszach francuskich został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca,  przetransportowany do Smokowca i tam przekazany karetce pogotowia.

Po godz. 19-tej z Psiej Trawki przetransportowano do szpitala turystkę, która doznała kontuzji nogi.

Do kuriozalnego zdarzenia doszło na Giewoncie. O godz. 19.22 do TOPR zadzwonił turysta ( jak się okazało mieszkaniec Zakopanego) , że gdy był wraz z kolegą? na wierzchołku spadł im płn. ścianą plecak.  Obaj zaczęli schodzić po plecak w dół. Doszli do miejsca skąd nie mogą się ruszyć w żadną stronę. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy dostrzegli turystów około 400 m poniżej krzyża. Po desancie ratownicy założyli stanowisko zjazdowe, z którego do turystów został opuszczony jeden z ratowników. Po dotarciu do turystów, ratownik założył im uprzęże ewakuacyjne i  wraz z nimi został opuszczony do małej Dolinki. Tam „turystów” przejęła kolejna ekipa ratowników i sprowadziła do Dol. Strążyskiej i dalej samochodem zostali oni przewiezieni do Zakopanego. Po godz. 5-tej rano ratownicy obsługujący stanowisko zjazdowe zostali wraz ze sprzętem śmigłowce przetransportowani do Zakopanego . W wyprawie wzięło udział 9-ciu ratowników + załoga śmigłowca. Tym razem Anioł  Stróż nad „turystami” czuwał.

Niedziela 12.07.

O godz. 11.09. do TOPR zadzwoniła turystka informując, że wraz ze znajomym szli szlakiem z Hali Gąsienicowej w kierunku dolnej stacji wyciągu. Przed chwilą jej znajomy stracił przytomność. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po udzieleniu I pomocy ratowany w noszach francuskich został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.

O godz. 12.37 do TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas zejścia z Rysów zgubił szlak, wszedł w teren, z którego nie jest w stanie się ruszyć. Prosi o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy dostrzegli turystę w Rysie. Po desancie  i założeniu  uprzęży ewakuacyjnej, asekurując ratownicy wyprowadzili turystę na Grzędę, skąd   został on wraz z ratownikiem  windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do Zakopanego.

Po godz. 13-tej ze szlaku z Hali Gąsienicowej  do Kuźnic  przetransportowano quadem  70-cio letnią turystkę, która ze względu na ból kolan nie była w stanie samodzielnie dotrzeć do Kuźnic.

O godz. 17.40 do TOPR zadzwonił jeden z taterników informując, że wraz z kolegą wspinają się na Kazalnicy drogą  Łapińskiego- Paszuchy. Pomylili drogę, weszli w bardzo kruchy teren, maja problemy z asekuracją. Nie są w stanie bezpiecznie kontynuować wejścia. Proszą o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się na półce w ścianie Kazalnicy, powyżej oczekujących na pomoc taterników. Po założeniu stanowiska jeden z ratowników zjechał do taterników i podał im linę. Oni asekurowani od góry dowspinali się do będących powyżej ratowników. Po likwidacji stanowiska ratownicy wraz taternikami zostali podebrani przez śmigłowiec. Taternicy zostali wysadzeni w M. Oku a ratownicy o 20.20 dotarli do Centrali TOPR.

W trakcie działań na Kazalnicy z Hali Kondratowej do szpitala przewieziono turystkę z kontuzją nogi.

Od czwartku zapowiadana jest słoneczna pogoda. Ma być dość ciepło. Będą dobre warunki na tatrzańskie wędrówki. Ratownicy proszą by wędrować  uważnie i rozważnie, by nie gubić szlaku. Przed wyruszeniem w góry w miejscu zamieszkania należy pozostawić wiadomość o zamierzonej trasie wycieczki i przewidywanej godzinie powrotu.                                                                

Adam Marasek

SKODA
SALEWA
PLUS
ICAR
BP
...

TOPR realizuje w 2022 roku zadanie publiczne pod tytułem: utrzymanie gotowości ratowniczej oraz prowadzenie działań ratowniczych w Tatrach o wartości 195.000zł.
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego.
Wartość wsparcia 180.000zł.



Polska

DOFINANSOWANO ZE SRODKÓW BUDŻETU PAŃSTWA


NAZWA PROGRAMU LUB DOTACJI

Wykonywanie zadań z zakresu ratownictwa górskiego określonych w ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich na Terenie Tatr oraz pasma Spisko – Gubałowskiego, w celu zapewnienia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach poprzez utrzymanie gotowości ratowników górskich, utrzymanie obsługi administracyjnej oraz opracowywanie i udostępnianie komunikatów lawinowych.

Wykonywanie zadań z zakresu ratownictwa górskiego określonych w ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich poprzez utrzymanie gotowości operacyjnej śmigłowca ratowniczego będącego w dyspozycji TOPR oraz wykonywanie z jego użyciem ratownictwa górskiego na obszarze Tatr, pasma Spisko – Gubałowskiego, oraz na wezwanie innych służb na obszarach górskich w szczególności południowej Małopolski.

DOFINANSOWANIE 12 266 902 zł