Za nami tydzień „trochę” zimowej pogody w Tatrach. „Trochę”, gdyż śnieg i lód pokrył szczyty od wysokości około 2 tys. metrów nad poziom morza. Niżej, po opadach deszczu, szlaki były śliskie, co przyczyniło się do upadków i kontuzji.
Wtorek, 29.09
Po godz. 23 z Murowańca przewieziono do szpitala turystkę z Wielkiej Brytanii, która podczas zejścia z Kasprowego Wierchu w wyniku poślizgnięcia i upadku doznała bolesnego urazu kolana.
Środa, 30.09
Około 15.30 powiadomiono TOPR, że podczas zejścia z Doliny Pięciu Stawów przez Opalone do Morskiego Oka 17-letnia turystka doznała kontuzji nogi. Nie da rady kontynuować zejścia. Potrzebna jest pomoc. W tamtej rejon wyruszył ratownik dyżurujący w Morskim Oku, z Centrali TOPR do pomocy w transporcie wyjechała 5-osobowa ekipa ratowników. Po dotarciu na miejsce zdarzenia (Żleb Żandarmerii) zaopatrzono ranną. W noszach Konga zniesiono ją do Morskiego Oka i samochodem przewieziono do szpitala.
Czwartek, 1.10
Po godz. 16 z Doliny Olczyskiej przetransportowano do szpitala dwie turystki, które doznały urazów nóg.
Po godz. 17 z Hali Gąsienicowej przetransportowano do szpitala 87-letniego turystę, który tak osłabł podczas zejścia z Kasprowego Wierchu, że nie był w stanie o własnych siłach kontynuować wędrówki do Zakopanego.
Po 19 z Hali Kondratowej do Zakopanego przewieziono 68-letniego turystę, który ze względu na problemy cukrzycowe nie był w stanie sam dotrzeć do miejsca zamieszkania.
Po godz. 2 z Kalatówek przewieziono do szpitala jednego z muzyków „Jazz Campingu”, którego prawdopodobnie zmogły trudy koncertu.
Piątek, 2.10
Po godz. 17 z Koziej Dolinki śmigłowcem przetransportowano do szpitala turystę, który w wyniku poślizgnięcia i upadku doznał bolesnej kontuzji nogi.
O 19.34 do TOPR-u zadzwoniło dwoje turystów, którzy w trudnych warunkach i braku światła utknęli gdzieś w rejonie Koziego Wierchu. Próby telefonicznego ustalenia, gdzie znajdują się turyści i naprowadzenia ich na szlak nie powiodły się. Wobec tego o 20.15 z Centrali na poszukiwania turystów wyruszyła 4-osobowa ekipa ratowników. Przed północą ratownicy, którzy dotarli na Kozi Wierch, nawiązali kontakt głosowy z poszukiwanymi turystami. Okazało się, że znajdują się oni na Koziej Wyżniej Przełeczy. Po dotarciu do poszukiwanych, asekurując wyprowadzono ich na Kozi Wierch i sprowadzono do Pięciu Stawów. Ratownicy o 7 powrócili do Centrali.
Sobota, 3.10
Po godz. 15 z Hali Gąsienicowej przewieziono do szpitala turystkę z objawami silnego zatrucia pokarmowego i osłabienia.
W tym samym czasie powiadomiono ratowników, że podczas zejścia z Jaskini Mroźnej upadł i doznał ran głowy 5-letni chłopczyk. Rodzice sprowadzili dziecko do drogi w Dolinie Kościeliskiej, skąd samochodem został przewieziony do szpitala.
Niedziela, 4.10
Po 14 z Doliny Strążyskiej rzetransportowanodo szpitala p turystę, który podczas zejścia z Przełęczy w Grzybowcu doznał urazu nogi.
Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda. Niewiele słońca, w niektóre dni opady deszczu, a w wyższych partiach pod koniec tygodnia możliwe opady śniegu. Przed wyruszeniem w góry radzimy zapoznać się z aktualną prognozą pogody. Dni są coraz krótsze, należy tak planować wycieczki, by przez zmrokiem powrócić do miejsca zamieszkania. W plecaku oprócz kurtki, polara, rękawiczek i czapki, powinna znaleźć się czołówka, aby nie utknąć bez światła na szlaku.
Adam Marasek