Połowa lutego. W górach opady śniegu lub śniegu z deszczem, na Podhalu deszcz. Czy to jeszcze zima? Miniony tydzień to przede wszystkim halny , którego prędkość przekroczyła na Kasprowym 187 km/godz. Po nim intensywny opad śniegu a następnie ocieplenie i deszcz. I tak w kółko przez prawie całą dotychczasową niby zimę.
Ratownicy mieli sporo pracy.
Wtorek 9.02.
Po godz. 14-tej z Włosienicy przetransportowano do szpitala turystkę, która w wyniku poślizgnięcia i upadku złamała nogę.
Po godz. 16-tej ze szlaku z 5-ciu Stawów na Wodogrzmoty, po udzieleniu I pomocy przetransportowano do szpitala turystę, który upadając rozciął sobie głowę.
W godz. popołudniowych z Włosienicy na Palenicę Białczańską przewożono turystów, którzy podczas wzmagającego się halnego wiatru mieli problemy z zejściem na parking na Palenicy.
W godz. wieczornych w związku ze sporym opadem śniegu połączonym z silnym wiatrem TOPR ogłosił III stopień zagrożenia lawinowego.
Środa 10.02.
Przed 23-cią ratownik pełniący dyżur w 5-ciu Stawach powiadomił Centralę TOPR, że do tej pory do schroniska nie dotarło dwoje turystów, którzy około 19-tej wyszli z Palenicy . Po sprawdzeniu , że ich samochód stoi na Palenicy i że poszukiwani nie dotarli do żadnego z okolicznych schronisk, na poszukiwania ze schroniska w Stawach wyszło dwóch ratowników, a z Centrali wyruszył w tamten rejon kolejny dwuosobowy zespół . Ratownicy ze Stawów zeszli zimowym obejściem i na skrzyżowaniu z letnim szlakiem dostrzegli na śniegu ślady turystów sugerujące, że turyści letnim szlakiem chcieli dojść do schroniska.. Ze względu na duże zagrożenie lawinowe, ratownicy zawrócili, by próbować od strony schroniska dotrzeć do poszukiwanych. Mimo prób nie udało się od góry bezpiecznie do nich dotrzeć . Spróbowano ponownie dojść popod Kopę tzw. letnim szlakiem. Po zaporęczowaniu drogi o 7.05 ratownicy dotarli do turystów, którzy na pomoc oczekiwali w śnieżnej jamie. Asekurując, ratownicy o godz. 7.30 doprowadzili dwoje turystów do schroniska. Całonocna akcja poszukiwawcza prowadzona była w bardzo trudnych warunkach i przy sporym zagrożeniu lawinowym.
Czwartek 11.02
O godz. 15.36 do TOPR zadzwoniło dwoje turystów informując, że są na szlaku pomiędzy Równią Waksmundzką a Murowańcem. Brną w głębokim śniegu, nie mają już sił torować. Proszą o pomoc. Z Murowańca w ich kierunku wyruszyło dwóch ratowników. Po 17-tej ratownicy napotkali turystów i doprowadzili ich do schroniska na Hali Gąsienicowej.
Po godz. 17-tej z Kalatówek do szpitala przetransportowano turystę, który upadając boleśnie stłukł miednicę.
Piątek 12.02.
Po godz. 10-tej z Siwej Polany przewieziono do szpitala 84-letnią kobietę, która źle się poczuła.
Po godz. 15-tej z Hali Kondratowej przetransportowano do szpitala 27-letnie turystę, który podchodząc na Kondracką Przeł. upadł i zranił się własnym czekanem.
Sobota 13.02.
Po godz. 13-tej z Hali Gąsienicowej przetransportowano karetką terenową TOPR na Brzeziny narciarza, który podczas zjazdu z Kasprowego złamał kość udową. Tam ranny został przekazany karetce pogotowia.
Niedziela 14.02.
Po godz. 7-mej rano z Kalatówek do szpitala przewieziono 53-letniego turystę skarżącego się na silne dolegliwości sercowe.
Na najbliższy tydzień w górach przewidywane są opady śniegu a niżej deszczu ze śniegiem i deszczu. W dzień temperatury mają być dodatnie, nocą na Podhalu w okolicach zera, a w Tatrach do kilku stopni poniżej zera. Wygląda na to , że tylko w Tatrach będą zimowe warunki a niżej już wiosna??
Aktualnie w Tatrach ogłoszono II stopień zagrożenia lawinowego. Ze względu na zmienną pogodę, przed wyjściem na tatrzańskie szlaki należy zapoznać się z aktualnie panującymi w Tatrach warunkami.
Adam Marasek