Za nami Pierwsza dekada kwietnia a w Tatrach już wiosna. Co prawda w wyższych partiach zalega jeszcze sporo śniegu ( zwłaszcza w żlebach ) , ale śnieg jest bardzo mokry i „przepadający”. Nie są to dobre warunki ani dla narciarzy, ani dla turystów. Ratownicy prawie każdego dnia wyruszali z pomocą.
Niedziela 3.04.
O godz. 21.10 do TOPR zadzwonili taternicy wspinający się na „ Drodze 100” na Zadnim Kościelcu informując, że przed chwilą podczas wycofywania się , podczas zjazdu jeden z taterników wyrwał stanowisko zjazdowe ( z jednego haka) i spadł około 15 m. W wyniku upadku doznał potłuczeń. Potrzebują pomocy. Z Centrali w dwóch grupach wyjechało na Halę Gąsienicową 13-tu ratowników. Poproszono instruktorów PZA przebywających na Hali Gąsienicowej by wyszli na przeciwstok w rejon szlaku na Granaty, by ocenić na jakiej wysokości w ścianie znajdują się taternicy. Instruktorzy poinformowali, że według nich taternicy znajdują się w rejonie 3-4 wyciągu. Proponują by podchodzić do nich od Czarnego Stawu. Po 2-giej w nocy ratownicy dotarli do taterników. Po założeniu stanowiska, używając lin dynema , zjazdami ( ratownik + taternik) opuszczono taterników nad Czarny Staw i o godz. 7.45 sprowadzono do Murowańca. O godz. 9.55 ratownicy powrócili na Centralę.
Poniedziałek 4.04.
Po godz. 15-tej powiadomiono TOPR, że podczas zjazdu z Rakonia urazu nogi doznała skialpinistka z Włoch. Ranną śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Środa 6.04.
Po godz. 13-tej ze szlaku pomiędzy Kalatówkami a Kondratową, przetransportowano do szpitala turystkę, która w wyniku upadku doznała bolesnej kontuzji stawu skokowego.
Po godz. 17-tej ze schroniska na Ornaku przewieziono do szpitala turystę, który podczas zejścia z Przeł. Iwaniackiej upadł, doznając bolesnego urazu nadgarstka.
Czwartek 7.04.
Po godz. 15-tej z 5-ciu Stawów przetransportowano śmigłowcem do szpitala, starszego francuskiego skialpinistę, z silnymi bólami brzucha.
Podczas lotu do 5-ciu Stawów poproszono załogę śmigłowca o sprawdzenie rejonu Świstówki, gdzie w stromym terenie utknęło czterech turystów. Jak się okazało turyści po własnych śladach wycofali się i następnie zaczęli schodzić szlakiem w kierunku Dol. Roztoki.
Na najbliższy tydzień przewidywane są w Tatrach opady deszczu a w nocy śniegu z deszczem i śniegu. W drugiej połowie tygodnia ma być ciepło i słonecznie, tak, że nie należy się spodziewać powrotu zimy. Mokre, przepadające śniegi nie ułatwią turystycznych wędrówek jak i wycieczek skitourowych. Na stromych stokach należy liczyć się z możliwością zsuwów mokrego, ciężkiego śniegu.
Adam Marasek