Za nami kolejny kwietniowy tydzień w Tatrach z prawdziwie kwietniową pogodą. Od gęstych mgieł utrudniających orientację, poprzez słoneczne, cieple dni, do obniżenia temperatury i prawdziwie zimowych opadów śniegu. Tak zmienne warunki przyczyniły się do śmiertelnych wypadków, do których doszło w minionym tygodniu.
Wtorek 19.04.
O godz. 12.32 przewodniczka poinformowała Centralę TOPR, że podczas zjazdu ze Szpiglasowej Przeł. do Dol. 5-ciu Stawów, jej klient upadł, doznając bolesnej kontuzji barku. Potrzebna pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po udzieleniu I pomocy kontuzjowany narciarz skiturowy został przetransportowany do szpitala.
Środa 20.04.
O godz. 12.36 poprzez aplikację „ Na ratunek” turysta znajdujący się na Zawracie powiadomił ratowników, że ze względu na gęstą mgłę, nie wie jak schodzić do Dol. 5-ciu Stawów. Turystę naprowadzono na właściwą drogę i samodzielnie dotarł on do schroniska.
O godz. 14.22 CPR Kraków powiadomił TOPR, że w rejonie Łysej Polany podczas awaryjnego lądowania rozbił się śmigłowiec. Pilot jest ciężko ranny. Wystartował śmigłowiec. Po przyziemieniu w pobliżu, ratownicy udali się na miejsce zdarzenia. Okazało się, że dojechała tam już karetka pogotowia i lekarz stwierdził zgon pilota. Ponieważ do wypadku doszło po stronie słowackiej, o zdarzeniu powiadomiono HZS i słowacką policję, która przejęła dalsze działania. TOPR-owski Sokół powrócił do Zakopanego.
Czwartek 21.04.
O godz. 10.32 do TOPR zadzwonił turysta znajdujący się na Przełączce pod Rysami informując, że przed chwilą podczas podejścia „Rysą” na Przełączkę, poślizgnął się i zaczął zsuwać się Rysą z dużą prędkością, po stromych, twardych śniegach jakiś turysta. Ponieważ nie widać go w Rysie, turysta najprawdopodobniej zsunął się dużo niżej. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy dostrzegli poniżej „ Kamienia” leżącego mężczyznę. Po desancie w pobliżu, ratownicy stwierdzili zgon turysty w wyniku odniesionych wielonarządowych, poważnych obrażeń. Po uzyskaniu stosownych zgód, ciało turysty przetransportowano do Zakopanego. Mimo, że turysta miał raki na nogach i czekan w ręce, w wyniku utraty równowagi w stromym zalodzonym terenie, nie był w stanie wyhamować upadku. Spadając z dużą prędkością, uderzając o wystające głazy poniósł śmierć na miejscu.
Piątek 22.04.
O godz. 14.49 do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz z koleżanką szli szlakiem wzdłuż Siklawy. Będąc w górnej, eksponowanej części szlaku, turystka wystraszyła się i nie była w stanie kontynuować wędrówki. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w schronisku w Stawach, który asekurując wyprowadził turystkę w bezpieczne miejsce.
Sobota 23.04.
O godz. 9.33 powiadomiono TOPR, że na tak zwanym „letnim odcinku szlaku” doprowadzającego do schroniska w Stawach, utknęła grupa włoskich turystów. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w 5-cio Stawiańskim schronisku. . Asekurując sprowadził ich w rejon dolnej stacji wyciągu towarowego skąd bezpiecznie zeszli do Wodogrzmotów. Przyczyną zdarzenia było zalodzenie szlaku, kiepskie obuwie i brak raków, a przed wszystkim brak wiedzy, że w warunkach zimowych do schroniska idzie się wytyczonym i oznakowanym „ Zimowym obejściem- poza Kopę”.
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywane są opady śniegu, okresowo dość intensywne, ujemne temperatury, wiatr, wzrost zagrożenia lawinowego, mgły ograniczające widoczność, czyli warunki nie sprzyjające bezpiecznym wędrówkom. Przed wyruszeniem na tatrzańskie szlaki, należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody i ogłoszonym stopniem zagrożenia lawinowego . Przypominamy, ze z dniem 21.04. TPN zakazał skiturowych wędrówek w Tatrach. Narciarzom pozostaje tylko jazda w Kotle Gąsienicowym, gdzie panują jeszcze całkiem dobre warunki wyciąg będzie czynny co najmniej do 3.05.
Adam Marasek
