Na Podhalu i w Tatrach apogeum ruchu turystycznego. Oprócz wakacyjnych w Tatry przybyli „weekendowi” turyści. Wszędzie tłok i korki. Doszło do wielu wypadków. Ratownicy mieli wyjątkowo dużo pracy.
Poniedziałek 8.08.
Po godz. 9-tej z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano turystę, który poprzedniego dnia doznał urazu kolana.
Po godz. 12-tej z Małołączniaka do szpitala przetransportowano śmigłowcem 15-letniego turystę, który doznał urazu stawu skokowego.
14.46 do TOPR dociera informacja o wypadku na Orlej Perci. Z rejonu Orlej Baszty spadł do Dolinki Buczynowej turysta. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokład dostrzeżono leżącego mężczyznę w żlebie spadającym z Pościeli Jasińskiego. Tam został zdesantowany jeden z ratowników. Po założeniu stanowiska z pokładu śmigłowca desantował się drugi ratownik a śmigłowiec poleciał po kolejnych ratowników, potrzebnych do działań w eksponowanym terenie. W tym czasie ratownicy dotarli do leżącego mężczyzny, stwierdzając zgon w wyniku upadku z dużej wysokości i odniesionych wielonarządowych śmiertelnych obrażeń. Ponowny lot śmigłowca w rejon wypadku. Jeden z ratowników desantuje się na Pościeli Jasińskiego celem przygotowaniu żony zmarłego do podebrania przez śmigłowiec i przetransportowaniu do Zakopanego. Kolejni dwaj ratownicy desantują się w miejscu wypadku. Śmigłowiec wraca na grań skąd do Zakopanego zostaje zabrana turystka wraz z ratownikiem. W czasie tych działań do ratowników dociera informacja o wypadku nad Czarnym Stawem pod Rysami, gdzie na pomoc oczekuje turysta z kontuzją nogi i silnie krwawiącą raną. Śmigłowiec leci nad Czarny Staw, skąd do szpitala transportuje turystę. W tym czasie ratownicy przygotowują zwłoki turysty w Dol. Buczynowej do transportu. O godz. 17.10 śmigłowiec leci po zwłoki i działających tam ratowników i o 17.51 powraca do bazy. Według relacji żony zmarłego, turysta schodząc z Orlej Baszty w kierunku Pościeli Jasińskiego odpadł z ukruszonym chwytem i spadł około 150 m żlebem.
W czasie powyższych działań do TOPR dociera informacja od turysty, że wraz z narzeczoną, wyruszyli z Hali Gąsienicowej na Zawrat. Powyżej pierwszych łańcuchów narzeczona doznała ataku paniki. Nie jest w stanie się ruszyć. Potrzebna pomoc. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w Murowańcu. Tuż przed 18-tą ratownik dotarł do turystów i asekurując o 20.50 doprowadził ich do Murowańca.
Po godz. 21-szej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 9-cio letnie dziecko z podejrzeniem udaru cieplnego i turystkę z kontuzją stawu skokowego.
W tym samym czasie z M. Oka do szpitala przetransportowano turystę z kontuzją nogi.
Wtorek 9.08.
Po godz. 13-tej ze szlaku pomiędzy Kondratową a Kalatówkami przewieziono do szpitala osłabionego i prawdopodobnie odwodnionego turystę.
O godz. 13.39 informacja o upadku turystki z Sarniej Skały w kierunku Czerwonej Przeł. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca gdzie leżała turystka. Okazało się, że turystka w wyniku około 30m. upadku doznała urazu kręgosłupa, głowy, klatki piersiowej, mocnych otarć i potłuczeń. Po zaopatrzeniu turystka śmigłowcem została przetransportowana do szpitala. Do wypadku doszło przez nieuwagę podczas pozowania do zdjęcia.
Po godz. 15-tej z Dol. Chochołowskie do szpitala przewieziono 74-letnią turystkę z urazem stawu skokowego
Po godz. 17-tej z drogi z M. Oka przewieziono na Palenicę Białczańską młodą turystkę, która w rejonie skrótów doznała urazu nogi.
Po godz. 23-ciej ratownik dyżurny z Hali Gąsienicowej sprowadził do schroniska grupę młodych niemieckich turystów, którzy zgubili się na szlaku z Dol. Pańszczycy.
Środa 10. 08 i czwartek 11.08.
W Tatrach lało i grzmiało. W takich warunkach prawie ustał ruch turystyczny i nie doszło do wypadków.
Piątek 12.08
Po godz. 11-tej z Przysłopu Mietusiego do szpitala przetransportowano 14-letniego turystę z urazem nogi.
Po godz. 12-tej podczas zejścia z wierzchołka Kasprowego urazu nogi doznała turystka. Z pomocą pospieszyła 5-sobowa grupa ratowników, którzy po zaopatrzeniu przetransportowali ją do szpitala.
Po godz. 15-tej z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano śmigłowcem turystkę, z urazem nogi.
Po godz. 16-tej z Dol. Chochołowskiej do szpitala przewieziono 32-letnią turystkę z oznakami zatrucia pokarmowego i drugą, która upadając złamała rękę.
Po godz. 19-tej z Dol. Kondratowej do szpitala przewieziono turystkę, która upadając doznała urazu głowy i kończyn.
Sobota 13.08.
O godz. 10.58 powiadomiono TOPR, że na Kondratowej, na szlaku w kierunku Giewontu doszło do zatrzymania krążenia u około 40-letniego turysty. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu desantowali się ratownicy i rozpoczęli zaawansowane zabiegi resuscytacyjne, które przywróciły podstawowe funkcje życiowe ratowanemu. Po włożeniu do noszy francuskich turysta wraz z ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.
Przed godz. 14-tą znad Czarnego Stawu Gąsienicowa przetransportowano śmigłowcem do szpitala 12-letnią dziewczynkę, która zasłabła i nie była w stanie o własnych siłach się poruszać.
Po godz. 16-tej z 5-ciu Stawów przetransportowano do szpitala turystkę, która doznała ataku padaczki a w wyniku upadku ran głowy i potłuczeń.
Przed godz. 20-tą z rejonu Tomkowych Igieł przetransportowano śmigłowcem do M. Oka dwoje taterników, którzy mieli problemy orientacyjne z samodzielnym zejściem.
Niedziela 14.08.
Po godz. 8-mej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono turystkę z oznakami zatrucia pokarmowego.
Po godz.11-tej z Kalatówek do szpitala przewieziono turystę z raną ciętą ręki.
O godz. 11.37 powiadomiono TOPR, że podczas podejścia Żlebenm Kulczyńskiego zgubił szlak i wszedł w eksponowany teren w Rysie Zaruskiego turysta. Nie jest w stanie się sam wycofać. Potrzebna pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu desantowali się ratownicy. Po ubraniu uprzęży ewakuacyjnej został on wraz z ratownikiem wciągnięty dźwigiem pokładowym dostarczony do będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do Zakopanego.
O godz. 13.13 do TOPR dotarła informacja, że z Małego Koziego Wierchu na stronę Dol. Gąsienicowej spadł jakiś turysta. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu leżącego mężczyzny, a śmigłowiec poleciał po kolejnych ratowników, potrzebnych do działań w eksponowanym terenie. Przystąpiono do udzielenia zaawansowanej I pomocy. Za względu na odniesione poważne wielonarządowe obrażenia i stan poszkodowanego, koniecznym okazał się lot do specjalistycznego szpitala w Krakowie. Po zaopatrzeniu rannego turysty włożono go do noszy francuskich w których wraz z lekarzem TOPR został windą wciągnięty na pokład śmigłowca, który miejsca wypadku poleciał do Krakowa.
Po godz. 18-tej z Wiktorówek do szpitala przewieziono młodego turystę z oznakami silnego zatrucia pokarmowego.
Po godz. 19-tej ze szlaku pomiędzy Kondratową a Kalatówkami przewieziono do szpitala turystę, który upadając wybił bark.
Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda. Na przemian mają być w miarę słoneczne i deszczowe dni z możliwymi burzami. Ma być chłodno. Przed wyruszeniem w góry zalecamy sprawdzenie aktualnej prognozy pogody jak i warunków panujących na szlakach.
Adam Marasek