W minionym tygodniu w Tatrach przez większość dni zalegały mgły ograniczające widoczność. Takie warunki nie sprzyjały turystom, którzy mieli spore problemy orientacyjne. Ratownicy kilkakrotnie wyruszali na poszukiwania turystów.
Wtorek. 7.03.
Tuż przed 11-tą do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz z kolegą są gdzieś w górach, widzą Giewont. Proszą o pomoc, gdyż są w trudnym terenie i nie wiedzą jak bezpiecznie zejść. Dzięki aplikacji „ Na Ratunek” udało się zlokalizować turystów w rejonie Turni Kiernia nad Dol. Strążyską. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono turystów. Po desancie ratownicy założyli im uprzęże ewakuacyjne, w których zostali wciągnięci na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowani do Zakopanego. Turyści nie potrafili powiedzie skąd się tam wzięli, skoro tamtędy nie prowadzi żaden szlak.
O godz. 13.17 do TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas zejścia z Małołączniaka na Przysłop Miętusi zgubił szlak. Jest w stromym terenie, ześlizgnął się po stromych śniegach kilkanaście m. Boi się dalej schodzić. Prosi o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Podczas dolotu dostrzeżono turystę w Kobylarzowym Żlebie. Tam desantowało się dwóch ratowników. Po desancie śmigłowiec odleciał do bazy. Ratownicy po dotarciu do turysty ubrali mu trójkąt ewakuacyjny i podprowadzili go w dogodne do podebrania miejsce. Ponownie w tamten rejon wystartował śmigłowiec. Turysta wraz z ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do Zakopanego.
Środa 8.03.
Przed 14-tą do TOPR dotarła informacja, że do schroniska na Chochołowskiej został przywieziony 70 letni turysta, który zasłabł po drodze. Z Centrali karetką TOPR z pomocą pojechało dwóch ratowników, którzy po dotarciu na miejsce stwierdzili, że konieczny jest transport do szpitala. Gdy dojechali w rejon Siwej Polany, turysta odmówił dalszej jazdy.
Piątek 10.03.
O godz. 11.30 do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz z kolegą są w rejonie Wołowca. Podali nr słupka granicznego, przy którym się znajdują informując, że w gęstej mgle nie mogą odnaleźć dalszej drogi . Telefoniczne próby naprowadzenia ich na szlak nie powiodły się. Po chwili kolejna informacja, że dotarła do nich inna dwójka błądzących turystów. Ze względu na gęstą mgłę i problemy orientacyjne proszą o pomoc. Z Centrali z pomocą pospieszyło trzech ratowników. O godz. 17.27 ratownicy dotarli do turystów i sprowadzili ich na Wyżnią Chochołowską, skąd już samodzielnie dotarli do schroniska. Wyprawa ratunkowa była prowadzona w trudnych warunkach, we mgle mocno ograniczającej widoczność i przy silnie wiejącym wietrze.
Sobota 11.03.
Po 16-tej z nartostrady z Goryczkowej do Kuźnic przetransportowano do szpitala turystkę, która doznała urazu nogi.
Niedziela 12.03.
O godz. 15.37 do TOPR zadzwonił turysta informując, że błądzi na Orlej Perci, gdzieś w pobliżu Krzyżnego, nie mogąc znaleźć szlaku. Telefoniczne naprowadzono go na szlak i polecono, by ze względu na ograniczoną widoczność z Krzyżnego schodził do Dol. Pańszczycy.
W najbliższym tygodniu w Tatrach mają panować ujemne temperatury. Przewidywane są również opady śniegu. Tam więc zima nas jeszcze nie opuści. Przed wyruszeniem w góry należy sprawdzić prognozę pogody i ogłoszony stopień zagrożenia lawinowego i na tej podstawie dopiero planować wycieczki.
Adam Marasek