Zima powróciła na nowo! Przez pięć dni od Świąt Wielkanocnych w Tatrach spadło 150cm śniegu. Nawet najniżej położone szlaki zostały kompletnie zasypane a poruszanie się po nich wymagało wielogodzinnego torowania i dużego samozaparcia. Gwałtownie pogarszające się warunki śniegowe spowodowały ,że TOPR ogłosił 4 stopień zagrożenia lawinowego. Doszło też do kilku wypadków turystycznych.
Poniedziałek 17.04
W godzinach przedwieczornych z Kondratowej do zakopiańskiego szpitala ewakuowano narciarkę z kontuzją stawu kolanowego.
Czwartek 20.04
Godz.3:33 nad ranem do TOPR zadzwonił turysta z prośbą o pomoc. Wraz ze swoim 11 letnim synem są w rejonie Wielkiej Kopy Królowej a zamieć śnieżna i intensywnie padający śnieg uniemożliwiają im dalsze poruszanie się. Turyści są wycieńczeni (wędrówkę zaczęli o godz 20 z Kuźnic!!!). Z Hali Gąsienicowej w rejon wypadku wychodzi ratownik dyżurny, dodatkowo z centrali wyrusza dwuosobowy zespół ratowników. W miedzy czasie dzięki aplikacji RATUNEK udaje się ustalić dokładną pozycję turystów. Ciągle padający śnieg i wzrastające zagrożenie lawinowe uniemożliwiają szybkie dotarcie ratowników na miejsce wypadku (ratownicy torują szlak w świeżym śniegu). Po kilku rozmowach telefonicznych z turystami, ratownik dyżurny nakłania ich do zawrócenia i zejścia po jeszcze niezasypanych śladach. O godz. 6:45 patrol ratowników spotyka turystów w połowie Skupniowego Upłazu. Po krótkim odpoczynku turyści i ratownicy kontynuują zejście do Kuźnic. Całe działania zakończono o 8:45.
Tego dnia na skutek intensywnych opadów śniegu i pogarszającej się stabilności pokrywy ogłoszona 4 stopień zagrożenia lawinowego.
Sobota 22.04
Na prośbę PRM karetka TOPR uczestniczyła w transporcie chorego na Ciagłówkę
Niedziela 23.04
Po południu z Kalatówek zwieziono turystę skarżącego się na mocne osłabienie oraz zawroty głowy.
W górach leży jeszcze sporo śniegu a znaczne zagrożenie lawinowe nie sprzyja ambitniejszym wycieczkom. Apelujemy o rozsądne planowanie tatrzańskich wycieczek.
Andrzej Marasek