Tatrzańskie szlaki zostały opanowane przez wycieczki szkolne. Każdego dnia młodzi turyści pod czujnym okiem przewodników odwiedzają najpopularniejsze i najpiękniejsze zakątki gór. W dolinach zazieleniło się soczyście ale w terenie wysokogórskim zima trzyma się mocno. W minionym tygodniu ratownicy nie próżnowali. Doszło też do kolejnego wypadku śmiertelnego. I tak:
Wtorek 9.05
Ze schroniska w Pięciu Stawach sprowadzono do Wodogrzmotów turystkę skarżącą się na zaburzenia błędnika.
Środa 10.05
Z Doliny Pięciu Stawów Polskich śmigłowcem ewakuowano turystę ze ślepotą śnieżną.
Czwartek 11.05
Godz.12:19 CPR Kraków łączy rozmowę telefoniczną z turystą ,który naszedł na nieprzytomnego mężczyznę. Wypadek ma miejsce w rejonie szlaku nad brzegiem Zielonego Stawu Gąsienicowego. Natychmiast w tamten rejon zostaje wysłany śmigłowiec wraz z ratownikami na pokładzie. Po desancie w pobliżu miejsca zdarzenia ratownicy stwierdzają zgon u 23 letniego obywatela Norwegii. Dalsze czynności to smutny obowiązek transportu zwłok turysty.
Po godzinie 13 z Doliny Strążyskiej do zakopiańskiego szpitala przetransportowano turystkę z kontuzją stawu skokowego.
Po godzinie 1 w nocy ze schroniska w Roztoce ewakuowano turystkę skarżącą się na duszności.
Piątek 12.05
Po godz. 10 z Włosienicy przetransportowano uczestnika wycieczki szkolnej skarżącego się na duszności i osłabienie.
Po godz. 16 do TOPR zadzwonił turysta ,który schodząc z Wołowca upadł po stromych śniegach i poważnie złamał przedramię. Pechowy turysta bezpośrednio z miejsca wypadku został ewakuowany śmigłowcem.
Sobota 13.05
Tuż po godzinie 9 TOPR zostaje powiadomiony o wypadku turystycznym w rejonie Niebieskiej Turni. Turysta z Dębicy idąc z wierzchołka Świnicy w stronę Zawratu zgubił szlak. Zapchał się w stromy i eksponowany teren, prosi o pomoc. Na miejsce wypadku ratownicy udają się śmigłowcem. Poszkodowany bezpośrednio z miejsca wypadku zostaje wciągnięty na pokład i ewakuowany do Zakopanego.
Po godz. 11 GP Podhale łączy rozmowę z turystą, który idąc na Zawrat zgubił szlak i utknął na stromych zboczach Małego Koziego Wierchu. W rejon wypadku śmigłowcem zostaje przewieziony kolejny zespół ratowników. Po założeniu stanowiska asekuracyjnego na grani, jeden z ratowników zostaje opuszczony na linach ok. 40m do pechowego turysty. Po założeniu uprzęży asekuracyjnej ratownik wraz ratowanym zostają wciągnięci na grań. Dalej turysta w asyście ratowników zostaje bezpiecznie sprowadzony do Pięciu Stawów.
Niedziela 14.05
Tuż przed godz. 10 TOPR zostaje powiadomiony o próbie samobójczej w rejonie Giewontu. Błyskawicznie w tamten rejon zostaje wysłany śmigłowiec wraz z zespołami ratowniczymi. Ratownicy zostają zdesantowani w rejonie Herbacianej Przeł. z zadaniem przeszukania okolicznych szlaków, śmigłowiec natomiast ma przepatrzeć północne zbocza Giewontu. W trakcie działań na Centralę dociera informacja, że domniemany samobójca schodzi w towarzystwie turystów do Dol. Strążyskiej gdzie u wylotu doliny zostaje przejęty przez patrol Policji.
Przed godz. 18 TOPR zostaje powiadomiony o wypadku narciarza wysokogórskiego u wyloty Rysy w Rysach. Narciarz po upadku doznał poważnego urazu barku. Poszkodowany śmigłowcem został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala.
W wyższych partiach Tatr zalega jeszcze sporo śniegu. Pamiętajmy o tym planując wysokogórskie wycieczki.
Andrzej Marasek