Za nami Ogrodnicy i „Zimna Zośka”. Tak jak od wielu lat, tak i w tym roku na Podhalu zrobiło się chłodno a w Tatrach nawet poprószyło śniegiem . Do tego, od czasu do czasu były opady deszczu, które potęgowały chłód. W Tatrach sporo szkolnych wycieczek a w okresie weekendu dużo wędrujących turystów. Ponieważ na najwyżej położonych szlakach, zwłaszcza po stronie płn. zalega jeszcze sporo śniegu, turyści mieli problemy z bezpiecznym przejściem pokrytych śniegiem odcinków szlaków. Doszło do poślizgnięć i upadków. Ratownicy mieli trochę pracy.
Poniedziałek 14.05.
O godz. 15.27 powiadomiono TOPR, że poniżej Buli pod Rysami znajduje się kontuzjowana turystka. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono turystkę około 50 m poniżej „Kamienia” . W pobliżu desantowali się dwaj ratownicy. Po udzieleniu I pomocy i założeniu uprzęży ewakuacyjnej turystka wraz z towarzyszącym jej ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowana do szpitala. Turystka schodząc z Rysów, w okolicy Buli pod Rysami poślizgnęła się na płacie śniegu, zsunęła się stromym śnieżnym, poprzetykany głazami terenem, doznając urazu ręki, mocnych otarć i potłuczeń.
Wtorek 15.05.
Po godz. 15-tej z Dol. Strążyskiej przetransportowano do szpitala 12-letnią uczestniczkę szkolnej wycieczki, która upadając doznała urazu kolana.
Piątek 18.05.
O godz. 11.17 powiadomiono Centralę TOPR, że na Nosalowej Przeł. znajduje się turystka , która upadając doznała urazu ręki. Turystka wraz z towarzyszącą jej osobą, powoli schodzą do Kuźnic. Tam z Centrali wyjechało dwóch ratowników, którzy wkrótce spotkali kontuzjowaną turystkę. Po udzieleniu I pomocy ratownicy przewieźli ją do szpitala.
O godz. 14.27 powiadomiono TOPR, że nad M. Okiem znajduje się turystka, która doznała urazu nogi. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący tam dyżur, który po dotarciu na miejsce udzielił turystce I pomocy. W tym czasie z Centrali do M. Oka wyjechało dwóch ratowników, celem pomocy w transporcie. Turystkę w noszach przetransportowano do schroniska i dalej samochodem przewieziono do szpitala.
Po godz. 20-tej z Dol. Kościeliskiej do szpitala przewieziono turystkę, która doznała urazu stawu skokowego.
Sobota 19.05.
O godz. 9-tej ratownik pełniący dyżur w 5-ciu Stawach powiadomił Centralę, że w schronisku znajduje się turystka z urazem nogi. Potrzebny transport. Z Centrali na Wodogrzmoty wyjechało samochodem dwóch ratowników. Z Wodogrzmotów quadem dojechali do dolnej stacji wyciągu towarowego. W tym czasie ratownik sprowadził turystkę ze schroniska do dolnej stacji. Stamtąd na Wodogrzmoty zwieziono turystkę quadem i dalej samochodem do szpitala.
O godz. 13.25 do TOPR dotarła informacja o wypadku w Zawratowym Żlebie. Turystka wchodząca na Zawrat poślizgnęła się na stromych śniegach i zsunęła się w dół, uderzając po drodze w wystające kamienie. Wystartował śmigłowiec. Ze względu na niski pułap chmur, ratownicy desantowali się u wylotu żlebu. O 14.08. dotarli do znajdującej się powyżej turystki i udzielili jej I pomocy. W tym czasie śmigłowiec dowiózł kolejnych ratowników ze środkiem transportu i sprzętem koniecznym do opuszczenia turystki, gdyż niski pułap chmur nie pozwolił na dolot na miejsce zdarzenia. Tym razem ratownicy desantowali się w rejonie Zmarzłego Stawu i pieszo dotarli na miejsce zdarzeni a śmigłowiec odleciał do bazy. Po dostarczeniu sprzętu, asekurując turystkę opuszczono do wylotu żlebu, skąd została podebrana przez śmigłowiec i przetransportowana do szpitala. Turystka może mówić o sporym szczęści, że doznała tylko mocnych otarć i potłuczeń.
Po godz. 20-tej z M. Oka na Palenicę B. przetransportowano turystę, który doznał rany ciętej nogi.
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywane są opady i burze. Ma być dość chłodno, dopiero na weekend ma się nieco ocieplić.
Ze względu na zapowiadane burze, przed wyruszeniem w góry należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody i tak planować wycieczkę, by przed burzą dotrzeć do miejsca zamieszkania lub schroniska. Turystom zamierzającym wędrować po najwyżej położonych szlakach, przypominamy o zalegających tam śniegach. Do bezpiecznego wędrowania potrzebne są raki, czekan i dobra umiejętność posługiwania się tym sprzętem.
Adam Marasek
