Za nami ostatni tydzień wakacji. W Tatrach i Zakopanem zrobiło się nieco luźniej, ale z dobrej pogody jaka panowała w minionym tygodniu skorzystało wielu turystów, którzy nadal licznie wyruszyli na tatrzańskie szlaki. Jak przez całe wakacyjne tygodnie tak i teraz ratownicy mieli sporo pracy. Kontuzje kończyn, zatrucia pokarmowe, upadki i potłuczenia, to najczęstsze zdarzenia do jakich wzywano ratowników.
Poniedziałek 27.08.
Po godz. 20-tej z Dol. Kondratowej do Zakopanego zwieziono 65-letniego turystę, którego tak zmogły trudy wycieczki, że nie był w stanie sam dojść do Kuźnic.
Wtorek 28.08.
O godz. 12.26 powiadomiono TOPR, że na Wyżniej Kondrackiej Przeł. znajduje się turysta z urazem stawu skokowego. Po chwili kolejny telefon, że na szlaku pomiędzy Suchym Wierchem Kondrackim a Suchymi Czubami znajduje się kolejny turysta z urazem stawu skokowego. Obu turystów śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
O godz. 21.36 do TOPR zadzwoniła jakaś pani informując, że wcześnie rano jej krewny wyruszył samochodem na Palenicę Białczańską z zamiarem przejścia Orlej Perci. Do tej pory nie powrócił do miejsca zamieszkania. Nie odpowiada również jego telefon. Pani podała typ i kolor samochodu oraz część nr. rejestracyjnego. Próba telefonicznego połączenia z poszukiwanym nie powiodła się. Sprawdzono okoliczne schroniska. Tam poszukiwany się nie meldował. Na Palenicę i okoliczne parkingi wyjechał jeden z ratowników TOPR. Nigdzie nie natrafił na samochód poszukiwanego. Poproszono policję o namierzenie jego telefonu. Po godz. 1-szej uzyskano informację, że około południa jego telefon logował się do przemienników w rejonie Kluszkowce- Niedzica. Wobec tego zaprzestano poszukiwań. O godz. 6.31 do TOPR dotarła informacja, że poszukiwany spał w schronisku w Stawach. Prawdopodobnie się nie zameldował, stąd pracownik schroniska poinformował ratowników, że w Stawach nie ma poszukiwanego turysty.
W czasie nocnych poszukiwań ze schroniska w Roztoce do TOPR zadzwoniła turystka informując, że ma bardzo silny ból brzucha , który nie ustępuje mimo zażytych leków. Została ona samochodem przetransportowana do szpitala.
Środa 29.08.
Po godz. 12-tej z Murowańca do szpitala przewieziono turystę, która dostała silnych zawrotów głowy, uniemożliwiających samodzielne zejście do Kuźnic.
Po godz.15-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono turystkę, która doznała urazu kolana.
Piątek 31.08.
Po godz. 13-tej z Rusinowej Polany i ze schroniska w M. Oku przetransportowano do szpitala turystkę i turystę, którzy doznali urazu nóg.
W tym czasie druga ekipa ratowników z Dol. Kościeliskiej przetransportowała do szpitala turystę, który upadając doznał urazu głowy.
Sobota 1.09.
Po godz. 15-tej z drogi do Morskiego Oka zwieziono na Palenicę turystkę doznała urazu stawu skokowego.
Po godz. 17-tej z Murowańca do szpitala transportowano turystę, który podczas zejścia z Kasprowego upadł i doznał urazu głowy. Podczas zjazdu z Hali w kierunku Brzezin na drodze spotkano turystkę, która doznała urazu stawu skokowego, więc i ją zabrano do szpitala.
Po godz. 18-tej z Dol. Chochołowskiej do szpitala przetransportowano turystkę, która jadąc na rowerze upadła doznając urazu głowy i potłuczeń.
Za nami wakacje. Pod Tatry zjechało wyjątkowo dużo turystów, którzy licznie wyruszali na tatrzańskie szlaki. Ci , którzy na wakacje wybrali lipiec, trafili nie najlepiej. Dużo opadów deszczu, burze, a w połowie miesiąca katastrofalne opady deszczu, które zniszczyły wiele odcinków tatrzańskich szlaków. Na pewien czas zostały one przez TPN zamknięte. Sierpień pogodowo był zdecydowanie lepszy, co przełożyło się na znacznie większy ruch turystyczny w Tatrach. Ratownicy mieli wiele pracy. Każdego dnia wyruszano z pomocą. W omawianym okresie doszło do 183 wypadków turystycznych, 11 wypadków taternickich i 8 innych wypadków ( rowerowych, przy pracach leśnych itp.) Udzielono pomocy 232 osobom. 75 osób zostało do szpitala przetransportowanych śmigłowcem. Z ratowanych osób 90- doznało poważnych urazów, 80 osób urazów lekkich. 3 osoby poniosły śmierć. Najczęstszą przyczyną wypadków ( 80%), były poślizgnięcia i upadki, 15 % to zachorowania ( problemy kardiologiczne, zatrucia pokarmowe, odwodnienia), oraz braki kondycyjne¸ nieodpowiednie umiejętności( pobłądzenia), brak odpowiedniego ekwipunku, złe planowanie wycieczek. W stosunku do ubiegłorocznych wakacji liczba wypadków zmalała o 10%- głównie za sprawą deszczowego lipca.
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywane są opady i burze, (z reguły godzinach popołudniowych). Przed wyruszeniem w góry należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody, i w stosunku do niej planować wycieczki, tak by burze nie zastały nas na wierzchołkach czy graniach.
Adam Marasek