Mija kolejny tydzień pięknej, jesiennej pogody w Tatrach. W ciągu tygodnia po Tatrach wędrowało niewielu turystów. Ratownicy spokojniejszy czas wykorzystywali na intensywne szkolenie.
Poniedziałek 29.10.
Tego dnia kontynuowano poszukiwania 90-letniej mieszkanki Zakopanego, która dnia poprzedniego samotnie wyruszyła prawdopodobnie w Dolinki Reglowe. 18 ratowników podzielonych na zespoły wraz z psami lawinowymi przeszukiwały Dolinki Reglowe i przyległe do nich tereny. Do poszukiwań włączono również śmigłowiec. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. O godz. 17-tej zakopiańska Policja poinformowała ratowników, że poszukiwana kobieta, cała i zdrowa została odnaleziona….. w Nowym Targu .
Czwartek 1.11.
Przed dniem wszystkich Świętych, ratownicy TOPR odwiedzali cmentarze na których pochowani są ratownicy, którzy odeszli już za „Niebieską Grań”. W dowód pamięci na grobach kolegów zostawiali gałązkę kosodrzewiny.
Tego dnia nie odnotowano żadnej poważniejszej interwencji.
Sobota 3.11.
Tuż przed 13-tą powiadomiono TOPR, że na szlaku na Rysy na pierwszych łańcuchach na Grzędzie Rysów, turystka spadła kilka m doznając ogólnych potłuczeń i rany ciętej nogi. Turystkę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
O godz. 14.59 do TOPR zadzwonił turysta informując, że schodził z Koziego Wierchu w kierunku Koziej Wyżniej Przeł. Utknął w zbyt trudnym dla niego, eksponowanym terenie. Nie jest w stanie dalej kontynuować wycieczki, potrzebuje pomocy. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu turysty desantował się jeden z ratowników. Ponieważ 24- letni turysta nie maił żadnych obrażeń, ratownik założył mu uprząż ewakuacyjną, w której został wraz z towarzyszącym mu ratownikiem windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do Zakopanego.
Niedziela 4.11.
O godz. 0.59 do TOPR zadzwonił mężczyzna, że podczas spożywania alkoholu ze znajomym, ten przekazał mu, że rano jego brat wybiera się w góry, żeby skoczyć z Giewontu. O zdarzeniu poinformowano Policję z prośbą o namierzenie telefonu desperata. Po 10-tej rano Policja przekazała informację, że mężczyzna dzwonił ze Słowacji? do swojej żony. Poproszono HZS o dokładne namierzenie jego telefonu. Tuż po 14-tej Policja przekazała informację, że desperat idzie na Giewont. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w masywie Giewontu desantowali się ratownicy. Doszli do poszukiwanego mężczyzny, który siedział na krawędzią płn. ściany. Rozmawiając poproszono go by przeszedł w pobliże Krzyża. Tam po dalszej rozmowie przekonano go by zszedł z nimi z Giewontu. Ratownicy sprowadzili mężczyznę na Wyżnią Kondracką Przeł. Tam dotarli też policjanci i Straż Parku. W ich asyście sprowadzono mężczyznę na Kondratową i samochodem zwieziono do Zakopanego. Dalszymi czynnościami zajęła się Policja.
W czasie tych działań, tuż przed 11-tą do TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas podejścia z Myślenickich Turni na Kasprowy natknął się na nieprzytomnego mężczyznę, który stracił przytomność? potknął się i upadł ? uderzając głową o skały, doznając poważnego urazu głowy. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Przystąpiono do zaawansowanej I pomocy. Mężczyznę włożono do noszy, w których wraz z ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i pilnie przetransportowany do szpitala w Nowym Targu.
Jeśli ktoś jeszcze chciałby zobaczyć piękną tatrzańską jesień, w ciszy i spokoju powędrować o pustych o tej porze szlakach, zapraszamy w najbliższym tygodniu w Tatry. Według prognoz to już ostatni taki jesienny, słoneczny i ciepły tydzień. Pod koniec tygodnia ma nadejść ochłodzenie ale nie ma być jeszcze opadów. Planując wycieczki pamiętajmy, że po zmianie czasu szybciej zapad zmrok. Do plecaka zabierzmy czołówkę.
Adam Marasek