Za nami bardzo deszczowy tydzień. Na szczęście intensywne opady deszczu a powyżej 2000m npm. deszczu ze śniegiem i śniegu nie wyrządziły poważniejszych szkód w Tatrach i na Podhalu. Mimo kiepskiej pogody po tatrzańskich szlakach wędrowało sporo szkolnych wycieczek. Z chwilą poprawy pogody w weekend pojawiło się w Tatrach sporo turystów. Niektórych zaskoczyły w pełni zimowe warunki na wyżej położonych szlakach. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym do wypadku śmiertelnego.
Poniedziałek 20.05.
Przed godz. 11-tą do TOPR zadzwoniła przewodniczka prowadzące wycieczkę szkolną do M. Oka informując, że jeden z jej uczestników doznał mocnego krwawienia z nosa, którego nie można zatamować. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w M. Oku . Wezwano karetkę, którą 13-letni turysta został przewieziony do szpitala.
Wtorek 21.05.
Po godz. 8-mej do TOPR zadzwonił pracownik IMGW na Kasprowym W. informując, że pod płn. ścianą Świnicy przez lornetę zobaczył leżący plecak? Sprawdzono czy, z któregoś z okolicznych schronisk, poprzedniego dnia ktoś nie wychodził w tamten rejon na wycieczkę. Ze schroniska Murowaniec uzyskano informację, że na noc do schroniska nie powrócił na noc obywatel Ukrainy, który prawdopodobnie wybierał się na Kasprowy i Giewont. Wychodząc rano, był niestosownie ubrany i wyposażony do panujących zimowych warunków. Po godz. 9-tej w tamten rejon wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu pod płn. ścianą dostrzeżono leżące zwłoki. W pobliżu z będącego w zawisie śmigłowca desantowali się ratownicy, którzy stwierdzili ,że śmierć w wyniku upadku z wysokości poniósł mężczyzna. Po uzyskaniu stosownej zgody zwłoki zostały przetransportowane śmigłowcem do Zakopanego. Zakopiańska policja potwierdziła, są to zwłoki turysty z Ukrainy, który poprzedniego dnia wyszedł z Murowańca na samotną wycieczkę, z zamiarem dojścia na Giewont. Widać zmienił plany a idąc na Świnicę, zgubił zasypany szlak wszedł w płn. ścianę, skąd nie mając stosownego sprzętu spadł do jej podstawy ponosząc śmierć w wyniku wielonarządowych obrażeń spowodowanych upadkiem z dużej wysokości.
Po godz. 14-tej z Dol. Kościeliskiej przewieziono na SOR w zakopiańskim szpitalu 10-letnią uczestniczkę szkolnej wycieczki, która opadła z sił , tak, że nie była w stanie samodzielnie dojść do Kir.
Czwartek 23.05.
O godz. 14.30 powiadomiono TOPR, że podczas wędrówki Dol. Białego urazu stawu skokowego doznała uczestniczka szkolnej wycieczki. Z Centrali z pomocą pospieszyło 5-ciu ratowników, którzy po udzieleniu I pomocy poszkodowanej młodej turystce, znieśli ją w noszach do wylotu doliny skąd samochodem przewieźli do szpitala.
Piątek 24.05.
Po godz. 14-tej do TOPR dotarła informacja, że na szlaku na Gubałówkę, upadł i doznał urazu barku turysta z Izraela. Z pomocą pospieszyło 5-ciu ratowników. Po dotarciu na miejsce udzielono mu I pomocy i przetransportowano do szpitala.
Sobota 25.05.
Przed 16.30 do TOPR dotarła informacja, że powyżej Wielkiego Stawu w Dol.5-ciu Stawów znajduje się turysta z bolesną kontuzją stawu skokowego. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w Stawach, który po udzieleniu I pomocy turyście poprosił o przylot śmigłowca, którym został on przetransportowany do szpitala.
Przed godz. 18-tą z rejonu Nowej Roztoki na Wodogrzmoty sprowadzono turystkę, która doznał urazu kolana. Stamtąd do szpitala zabrała ją karetka pogotowia.
O godz. 18-tej powiadomiono TOPR, że pięcioro turystów z Ukrainy związanych liną schodziło Rysą z Rysów. W wyniku poślizgnięcia i utraty równowagi, wszyscy zsunęli się po stromych śniegach i zatrzymali się poniżej Buli. Są poobijani i poobcierani potrzebują pomocy. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu turystów desantowali się ratownicy. Po udzieleniu I pomocy wyprowadzono ich na Bulę skąd w dwóch lotach czworo z nich śmigłowcem przetransportowano do szpitala. 5-ty, który nie odniósł obrażeń o własnych siłach zszedł do schroniska nad M. Okiem. Jak się okazało mimo posiadaniu raków i czekanów, turyści zaczęli zsuwać się już spod Przełączki pod Rysami, pokonując prawie 500 m deniwelacji. Mieli sporo szczęścia, że po drodze nie uderzyli w skały.
Niedziela 26.05.
Przed 11.30 do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz ze znajomą podchodzili od Czarnego Stawu na Karb. Zgubili szlak, weszli w eksponowany teren. Przy próbie odwrotu jego znajoma zsunęła się kilka m po stromych śniegach. Boją się dalej poruszać. Proszą o pomoc. Na Halę Gąsienicową wyjechało 2 ratowników, którzy przed 13.30 dotarli do oczekujących na pomoc turystów. Po założeniu uprzęży opuścili ich na linie w bezpieczne miejsce i sprowadzili nad Czarny Staw, skąd turyści samodzielnie dotarli do Murowańca.
Po godz. 13-tej z Wiktorówek przetransportowano do szpitala turystkę, która doznała urazu nogi.
Na najbliższy tydzień przewidywane są burze i okresowe opady. Dopiero pod koniec tygodnia może pojawić się więcej słońca. Przed wyruszeniem w góry radzimy zapoznać się z aktualną prognozą pogody, i stosunku do niej planować wycieczki. Należy pamiętać, ze na wyżej położonych szlakach panują jeszcze w pełni zimowe warunki.
Adam Marasek