Prawie połowa wakacji. W Tatrach wyjątkowo duży ruch turystyczny. Oblegana są najbardziej popularne szlaki .Pogoda w minionym tygodniu trochę psuła szyki turystom. Okresowe, czasem intensywne opady deszczu, rzadszej burze, sprawiały, że szlaki stawały się mokre i śliskie. Doszło do sporej liczby wypadków, głównie urazów stawów , osłabień, zasłabnięć i zatruć. Na szczęście nie doszło do poważnych wypadków. Ratownicy nie próżnowali.
Poniedziałek 22.07.
Po godz. 12-tej z Dol. Strążyskiej przetransportowano do szpitala turystę, który upadając doznał nadającej się do szycia rany głowy.
Po godz. 13-tej z Morskiego Oka przewieziono na Palenicę B. 10-letniego chłopca, który upadając złamał rękę.
Po godz. 18-tej z Dol. Olczyskiej przetransportowano do szpitala 15-letnią turystkę, która schodząc z Kopieńca doznała urazu nogi.
Po godz. 19-tej powiadomiono TOPR, że podczas schodzenia z Ciemniaka będący poniżej Pieca turysta doznał urazu nogi Nie zejdzie o własnych siłach, potrzebna pomoc. Turystę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Wtorek 23.07.
Tuż po 17-tej do TOPR zadzwonił turysta informując, że schodząc szlakiem pomiędzy Kępą a M. Okiem doznał urazu stawu skokowego. Nie da rady kontynuować zejścia, prosi o pomoc. Z M. Oka z pomocą pospieszył pełniący tam dyżur ratownik a z Centrali do M. Oka wyjechała 6-cio osobowa ekipa ratowników, celem przetransportowania rannego turysty. O 17.45 ratownik z M. Oka dotarł do turysty i udzielił mu I pomocy. Po godz. 18-tej na miejsce zdarzenia dotarła ekipa z Zakopanego. Kontuzjowanego turystę włożono do noszy i zniesiono do drogi. Dalej samochodem przewieźli go do szpitala.
W czasie tych działań do TOPR dotarła informacja, że około 100 m poniżej Zawratu w Zawratowym Żlebie znajduje się dwoje przemoczonych i zziębniętych turystów, którzy maja problemy z dotarciem po mokrych skałach na Zawrat. Proszą o pomoc. Z Murowańca i ze schroniska w Stawach w kierunku turystów wyruszyli pełniący tam dyżur ratownicy. O godz. 19.37 w rejonie Kołowej Czuby ratownik idący ze Stawów napotkał turystów , którzy wezwali pomoc. Okazało się, że dzięki pomocy innych turystów wyszli na Zawrat i zaczęli schodzić do Stawów. Ratownik sprowadził ich do schroniska w Stawach. Ratowników podchodzących z Hali na Zawrat odwołano.
Środa 24.07.
Po godz. 12-tej za pośrednictwem CPR powiadomiono TOPR, że poniżej Gubałówki zasłabła 36-letnia turystka. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono turystkę około 300 m powyżej dolnej stacji. Tam desantowali się ratownicy. Po udzieleniu I pomocy turystkę w noszach wciągnięto windą na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala.
Po godz. 19-tej z M. Oka na Palenicę i dalej karetką do szpitala przetransportowano turystkę, która złamała rękę.
Czwartek 25.07.
Po godz. 12-tej z Rusinowej Polany przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystkę, która schodząc z Gęsiej Szyi upadła doznając urazu twarzy i kontuzji kolana.
Po godz. 14-tej ze szlaku z Ciemniaka na Zahradziska, z okolic Chudej Przełączki przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystkę, która złamała nogę.
Przed godz. 16-tą przy okazji lotu szkoleniowego z 5-ciu Stawów przetransportowano turystę znajdującym się w złym stanie psychofizycznym.
Po godz. 18-tej z Hali Gąsienicowej na Brzeziny i dalej do szpitala przetransportowano turystę z urazem kolana.
Piątek 26.07.
Tuż po 10.30 do TOPR zadzwonił turysta informując, ze wraz z 12-letnim synem schodzą z Rysów. Są w połowie Grzędy. Syn boi się dalej schodzić. Przy okazji lotu szkoleniowego ratownik pełniący dyżur w M. Oku został śmigłowcem przetransportowany na Grzędę. Po desancie doszedł do turystów i asekurując chłopca, sprowadził go nad Czarny Staw, skąd już z ojcem dotarł do M. Oka.
Tuż po 16-tej do TOPR zadzwonił turysta informując, że jest na Grzędzie Rysów. Dostał silnych skurczów mięśni nóg, które nie ustępują. Nie jest w stanie kontynuować zejścia. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu turysty desantowali się ratownicy. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnej turysta wraz z towarzyszącym mu ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.
Po godz. 17-tej z Hali Gąsienicowej przewieziono do szpitala dwoje turystów z oznakami silnego odwodnienia.
Sobota 27.07.
Po godz. 9-tej z Dol. Chochołowskiej przewieziono do szpitala turystę z urazem stawu skokowego.
Po godz. 14-tej z Dol. Olczyskiej do szpitala przewieziono 14-letnią turystkę, która schodząc z Kopieńca doznała urazu stawu skokowego.
Niedziela 28.07.
Po godz. 13-tej z Kalatówek przetransportowano do szpitala turystę z silnym bólem brzucha.
Po godz. 16-tej z Dol. Jaworzynki przetransportowano do szpitala turystkę, która upadając doznała urazu barku.
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywane są opady deszczu i burze. Planując wycieczki należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody, gdyż w Tatrach pogoda zmienia się dynamiczne. Przypominamy, że co roku dochodzi w Tatrach do porażeń piorunem. Z chwilą oznak nadciągającej burzy, należy opuścić wierzchołki i granie, gdyż właśnie tam wzrasta ryzyko porażeń.
Adam Marasek