Miniony tydzień przyniósł w tatrach zmienną pogodę. Z reguły do godzin południowych było słonecznie, później nad Tatry nadciągały burzowe chmury , z których padał dość intensywnie deszcz. Kto nie wyruszył wcześniej na szlaki, albo zmókł, albo musiał chować się przed burzą. Nie wszystkim udało się to zrobić skutecznie.
Poniedziałek 26.08.
Rano śmigłowcem została przetransportowana pod otwór jaskini Wielkiej Śnieżnej 8-mio osobowa grupa ratowników, którzy przebraniu się i zabraniu sprzętu potrzebnego do dalszych działań, weszli do jaskini.
Po godz. 16-tej na powierzchnię wyszła 6-cio osobowa grupa ratowników, którzy wieczorem dnia poprzedniego weszli do jaskini i przez całą noc tam działała. Zostali oni śmigłowcem przetransportowani do Zakopanego. Po godz. 11-tej powiadomiono TOPR, że na Boczaniu znajduje się turystka, która złamała rękę. Z Centrali w tamten rejon pojazdem terenowym wyjechało dwóch ratowników, którzy po dotarciu do rannej udzielili jej pierwszej pomocy i przetransportowali do szpitala.
Wtorek 27.08.
Przed godz. 9-tą z jaskini na powierzchnię wyszła grupa ratowników, którzy dnia poprzedniego weszli do jaskini. Śmigłowcem pod otwór przetransportowano kolejnych 6-ciu ratowników, którzy wchodzą do jaskini. W drodze powrotnej przetransportowano do Zakopanego ratowników, którzy wyszli z jaskini.
Przed godz. 14-tą z rejonu Boczania przetransportowano śmigłowcem do szpitala 67-letnią turystkę, która doznała bolesnego urazu nogi.
Po godz. 14-tej z Psiej Trawki przewieziono do szpitala turystkę z raną ciętą nogi wymagającą szycia.
Po godz. 16-tej ratownicy działający w jaskini wyszli na powierzchnię i zostali śmigłowcem przetransportowani do Zakopanego.
Po godz. 18-tej z Murowańca przewieziono do szpitala dwoje turystów, którzy doznali urazów kończyn.
Po dwudziestej do TOPR zadzwonili turyści schodzący z Krzyżnego do 5-ciu Stawów informując, że jest ciemno nie mają światła, gdyż pada im bateria w telefonie. Proszą o pomoc w zejściu. Naprzecie turystów wyruszył ratownik pełniący dyżur w Stawach, który dotarł do turystów po 21-szej i przed 22-gą doprowadził ich do schroniska.
Środa 28.08.
Po godz. 7-mej pod otwór jaskini została przetransportowana śmigłowcem 7-mio osobowa grupa ratowników którzy po 7.30 weszli do jaskini
Przed godz. 14-tą ze szlaku z 5-ciu Stawów do M. Oka, z rejonu Kępy, przetransportowano śmigłowcem do szpitala 11-letniego chłopaka, który doznał urazu kolana.
Czwartek 29.08.
Przed godz. 8-mą pod otwór jaskini przetransportowano śmigłowcem 9-cio osobową ekipę ratowników, którzy tego dnia mieli działać w jaskini. W drodze powrotnej do Zakopanego przetransportowano ratowników, którzy od poprzedniego dnia działali w jaskini.
Przed 14-tą do TOPR zadzwoniła matka 9-cio letniego chłopca, który zaginął jej w Dol. Kościeliskiej w rejonie szlaku do Jaskini Mylnej i Raptawickiej. O zdarzeniu powiadomiono Straż Parku a z Centrali na poszukiwania do Dol. Kościeliskiej wyjechało 4 ratowników. O 14.15 dziecko odnaleziono przy wejściu do Doliny. Ratownicy zawieźli chłopca matce, która znajdowała się w rejonie , gdzie syn się zagubił.
Po godz. 15-tej ze Skupniowego Upłazu przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał urazu stawu kolanowego.
Piątek 30.08.
Po godz. 8-mej pod otwór jaskini przetransportowano śmigłowcem 10-cio osobową ekipę ratowników a drodze powrotnej na pokład zabrano ratowników, którzy od poprzedniego dnia działali w jaskini i przetransportowano ich do Zakopanego.
Po godz. 11.30 powiadomiono TOPR, że 72-letni turysta, chorujący na chorobę Parkinsona znajdujący się na szlaku z Kasprowego na Halę Gąsienicową, ma problemy z dotarciem do Murowańca. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący tam dyżur, który przed 13-tą doprowadził turystę do schroniska. Póżniej turystę przewieziono do Zakopanego.
14.50 informacja o trojgu turystach porażonych piorunem, na szlaku z Hali Gąsienicowej do Kuźnic w dolnej Części Boczania. Porażona turystka jest nieprzytomna. Z Centrali pojazdem terenowym w tamten rejon jadą trzej ratownicy, a z bazy startuje śmigłowiec, który ze względu na warunki nie jest w stanie dolecieć na miejsce zdarzenia. O godz. 15.05 ratownicy spotykają się ze schodzącymi turystami, w tym z kobietą, która odzyskała przytomność. Okazuje się, że z zdarzeniu uczestniczyła rodzina, matka. ojciec i syn. Ratownicy zwieźli ich poniżej Kuźnic, skąd do szpitala zabrała ich karetka pogotowia.
O godz. 19.40 ratownicy działający w jaskini dotarli do ciał grotołazów. Rozpoczęto transport ciała pierwszego grotołaza do głównego ciągu w Białej Wodzie. . Po 23-ciej przetransportowano tam ciało drugiego grotołaza. Ratownicy, po odpoczynku rozpoczęli wychodzenie na powierzchnię. Około 5-tej wszyscy wyszli z jaskini, a po godz. 6-tej zostali śmigłowcem przetransportowani do Zakopanego.
Tuż po 20-tej powiadomiono TOPR, że w wyniku burzy została unieruchomiona kolejka na Kasprowy. Unieruchomiony wagonik znajduje się około 200m poniżej. Trzeba będzie ewakuować około 120 osób z rejonu Myślenickich Turni i około 150 znajdujacych się na Kasprowym. TOPR prosi o wsparcie samochodami terenowymi Straż Pożarną i TPN.
Na Myślenickie T. wyjeżdża 9-ciu ratowników, z Hali wyrusza na Kasprowy pełniący tam dyżur ratownik. Przed 21-szą pracownikom PKL udaję się dociągnąć wagonik z turystami z powrotem na Myślenickie Turnie. Okazuje się, że na Kasprowym jest około 300 turystów, których trzeba zwieźć kolejką na Myślenickie Turnie (ten odcinek kolejki został uruchomiony po północy), ale turyści muszą z Myślenickich Turni samochodami terenowymi zwiezieni do Kuźnic.
Po godz. 3-ciej powiadomiono Centralę TOPR że z górnego łóżka w Murowańcu spadł około 70-cio letni turysta, który doznał chwilowej utraty przytomności. Na Halę Gąsienicową z Centrali wyjechało dwóch ratowników, którzy po udzieleniu I pomocy turyście przetransportowali go do szpitala.
O godz. 4.50 ratownicy biorący udział w ewakuacji wrócili na Centralę. W sumie służby biorące udział w działaniach na kolejce ewakuowały do Kuźnic 436 osób.
Sobota 31.08.
Po godz. 10-tej kolejna 7-mio osobowa ekipa ratowników została przetransportowana śmigłowcem pod otwór jaskini, którzy wkrótce weszli do jaskini i rozpoczęli tam działania.
O 12.33 powiadomiono Centralę TOPR, że na Kasprowym zasłabł i stracił przytomność około 50-cio letni turysta. Znajdujący się tam turyści rozpoczęli reanimację. W tamten rejon wystartował śmigłowiec. Po desancie ratownicy rozpoczęli zaawansowane zabiegi resuscytacyjne, które przyniosły rezultat. Turystę przygotowano do podebrania przez śmigłowiec, którym o godz. 13.15 został przetransportowany na przyszpitalne lądowisko i przekazany załodze karetki pogotowia.
Przed godz. 17-tą na powierzchnię z jaskini wyszli dwaj ratownicy, którzy wykonali powierzone im działania. Zostali zabrani na pokład śmigłowca, który wziął kurs na Halę Gąsienicową, skąd do szpitala zabrał kontuzjowanego turystę.
Po godz. 19-tej z jaskini wyszli pozostali działający tam ratownicy, których śmigłowiec przetransportował do Zakopanego
Niedziela 1.09.
Po godz. 7-mej pod otwór jaskini w dwóch lotach przetransportowano 10-ciu ratowników, którzy po godz. 8-mej weszli do jaskini.
Po godz. 12-tej śmigłowiec przewozi pod jaskinię dwóch ratowników, z zadaniem wymiany części lin poręczowych, które zniszczył kolejny samoistny obryw skał.
Około 14.30 do TOPR dociera informacją, że na szlaku pomiędzy Kasprowym a Suchym Wierchem Kondrackim turysta złamał nogę. Został on śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Przed 16-tą informacja, że turystka złamała nogę na Orlej Perci w rejonie Buczynowych Turni
Chwilę po tym informacja o kolejnym wypadku. Turysta idąc Skupniowym Upłazem upadł i doznał otwartego złamania palców u ręki.
Zaraz po tym kolejna informacja, o mocno odwodnionej turystce, która doszła do schroniska w Stawach. Koniecznym będzie transport do szpitala.
Startuje śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu kontuzjowanej turystki desantuje się jeden z ratowników. Po udzieleniu I pomocy i założeniu uprzęży ewakuacyjnej, turystka wraz z towarzyszącym jej ratownikiem zostaje wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca, który bierze kurs do 5-ciu Stawów. Tan na pokład zabiera odwodnioną turystkę i obie panie transportuje do szpitala.
W tym czasie dwóch ratowników pojazdem terenowym zwozi ze Skupniowego Upłazu do Kuźnic turystę z kontuzjowaną ręką. Stamtąd do szpitala turysta jedzie własnym transportem.
Przed godz. 18-tą informacja o urazie kolana w rejonie Przeł. między Kopami. Na pomoc kontuzjowanej turystce z Murowańca wychodzi ratownik.
Po godz. 18-tej lot pod otwór jaskini, skąd śmigłowiec zabiera na pokład ratowników i przewozi ich do Zakopanego. Po wysadzeniu ratowników śmigłowiec leci w rejon Przeł. między Kopami skąd kontuzjowaną turystkę przewozi do szpitala.
Po godz. 20-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano turystę, który doznał urazu kolana.
Po godz. 21-szej z 5-ciu Stawów przetransportowano do szpitala pracownicę schroniska, która zraniła palec, a rana wymagała interwencji chirurga.
Około 23-ciej z jaskini wychodzą działający tam ratownicy, którzy schodzą do Małej Łąki skąd zostają przewiezieni na Centralę samochodami.
W najbliższym tygodni należy spodziewać się w Tatrach opadów i znacznego ochłodzenia. Deszcze mogą być dość intensywne. W najwyższych partiach Tatr może spaść śnieg. Nie będą to dobre warunki do wędrówek po wyżej położonych szlakach.
Przed wyruszeniem w góry należ zapoznać się z aktualną pogodą pogody.
Adam Marasek