Dobra pogoda zachęcała do wyjść w Tatry. Na szlakach było sporo turystów. Niektórzy z nich potrzebowali pomocy. Kontuzje stawów, pobłądzenia, braki światła gdy wycieczki przedłużały się do nocy, zasłabnięcia, odwodnienia, to zdarzenia do których najczęściej wzywano ratowników. Niestety doszło do kolejnych śmiertelnych wypadków.
Poniedziałek 14.09.
Po godz. 17-tej z Buli pod Rysami przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystkę, która doznała bolesnego urazu stawu skokowego, uniemożliwiającego dalsze samodzielne schodzenie.
Po godz. 21-szej z Hali Gąsienicowej przewieziono do Zakopanego turystkę z urazem kolana.
Po godz. 22-giej z rejonu Czarnego Stawu, ratownik pełniący dyżur na Hali Gąsienicowej sprowadził do schroniska turystkę, która ze względu na wyczerpanie i brak światła miała problemy z samodzielnym zejściem.
Wtorek 15.09.
Po godz. 15-tej z M. Oka na Palenicę przetransportowano turystę, który doznał urazu kolana.
Po godz. 17-tej z Dol. Chochołowskiej do szpitala przetransportowano turystkę, która w wyniku poślizgnięcia i upadku doznała urazu biodra i ręki.
Po godz. 23.30 powiadomiono Centralę TOPR, ze do tej pory z wycieczki na Kościelec nie powrócił turysta. Próby telefonicznego skontaktowania się z nim nie powiodły się. Sprawdzono schronisko Murowaniec- tam turysta się nie pojawił. Wobec tego z Centrali do Jaworzynki i dalej w kierunku Przeł. między Kopami z psem lawinowym na poszukiwania wyruszył ratownik. Drugi ratownik z Kasprowego wyruszył sprawdzić szlak z Karbu. W czasie tych działań po godz. 0.30 powiadomiono TOPR, że poszukiwany dotarł do pensjonatu. Wobec tego z poszukiwań odwołano ratowników.
Środa 16.09.
Po godz. 13.15. powiadomiono Centralę TOPR, ze z Orlej Perci z rejonu pomiędzy Zadnim a Pośrednim Granatem w kierunku Dol. Gąsienicowej spadł jakiś turysta. Nie ma z nim kontaktu. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono leżącego człowieka około 100 m poniżej grani w kopule Pośredniego Granata. Powyżej niego desantował się jeden z ratowników. Po założeniu stanowiska w to miejsce desantowali się kolejni dwaj ratownicy. Po dotarciu do leżącego ratownik stwierdził , że doznał on śmiertelnych urazów głowy. Po uzyskaniu stosowniej zgody, zwłoki przetransportowano śmigłowcem do Zakopanego. Przyczyną wypadku, w którym śmierć poniósł 39-letni turysta była najprawdopodobniej utrata równowagi ( poślizgnięcie?) i upadek z wysokości.
W czasie tych działań z drogi z Murowańca w kierunku Brzezin, przewieziono do szpitala 62-letnią turystkę, która zasłabła.
Przed godz. 16-tą z rejonu Siodłowej Turni przetransportowano śmigłowcem do szpitala 16-letnią turystkę, która tak osłabła, że nie była w stanie samodzielnie dalej się poruszać.
Po godz. 17-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano turystkę, która doznała urazu stawu skokowego. Przed godz. 18-tą ze szlaku poniżej Zmarzłego Stawu przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał bolesnego urazu stawu skokowego.
Po godz. 19-tej z Dol. Roztoki, że szlaku z 5-ciu Stawów, zwieziono quadem na Wodogrzmoty i dalej samochodem na Palenicę turystkę, która doznała bolesnego urazu nogi.
W tym samym czasie z Dol. Kondratowej do Zakopanego zwieziono 3 turystów, których tak zmogły trudy wycieczki, że mieli problemy z samodzielnym zejściem do Kuźnic.
Około godz. 20.45 do TOPR zadzwoniła turystka schodząca z Koziej Przeł. nad Zmarzły Staw informując, że ma problemy orientacyjne z zejściem trudnym dla niej terenem. Próby telefonicznego naprowadzenia na szlak nie powiodły się. Wobec tego z Hali Gąsienicowej naprzeciw turystce wyruszył ratownik, który po 22.30 dotarł do turystki, który o północy doprowadził ją do Murowańca.
W czasie tych działań do TOPR dotarła informacja, że z rejonu Żabia Czuba – Żabi Niżni nie powrócił pracownik TPN, który w tamtym rejonie prowadził badania botaniczne. Jego tel. nie odpowiada a jego samochód stoi w pobliżu schroniska. W tamten rejon na poszukiwania wyruszyła grupa ratowników. Około 2.40 pod ścianą Żabiego Niżniego znaleziono plecak i kijki poszukiwanego a tuż przed 3-cią natrafiono pod północną ścianą na ciało poszukiwanego. Okoliczności wskazywały, że spadł on z płn. ściany Żabiego Niżniego w kierunku Przeł. pod Żabią Czubą. Po uzyskaniu stosownej zgody, rano ciało przetransportowano śmigłowcem do Zakopanego.
Piątek 18.09.
Po godz. 9-tej z 5-ciu Stawów przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę z urazem nogi uniemożliwiającym samodzielne poruszanie się.
Po godz. 13-tej z Kondratowej na SOR przetransportowano osłabioną i odwodnioną turystkę.
Po godz. 14-tej z M. Oka przewieziono na Palenicę i dalej własnym transportem do szpitala dziewczynkę, która schodząc po schodach nad M. Oko upadła doznając rany w okolicach oka.
Po godz. 15.30 z Murowańca do szpitala (quadem a z Brzezin samochodem), przetransportowano turystę, który doznał urazu kolana.
Po godz. 19-tej powiadomiono Centralę TOPR, że w rejonie Żlebu Wodniściak, na szlaku znajduje się 64-letni turysta, który opadł z sił ( odwodnienie) i nie jest w stanie dalej samodzielnie schodzić. Z Centrali z pomocą wyruszyła 9-cio osobowa ekipa ratowników, którzy po 20.30 dotarli do turysty. Po udzieleniu I pomocy przetransportowano go do Zakopanego.
W czasie tych działań do TOPR dotarła informacja, że dwie turystki są w Dol. Starorobociańskiej. Nie mają światła i mają problemy z zejściem do Dol. Chochołowskiej. Ze światłem wyruszył jeden ratownik, który po 20, 40 dotarł do turystek, sprowadził je do Doliny Chochołowskiej i samochodem przewiózł do Zakopanego.
W tym samym czasie z M. Oka na Palenicę zwieziono dwóch turystów, którzy doznali urazu nóg.
Sobota 19.09.
Po godz. 10.30 z Koziej Przeł. przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę który doznał urazu nogi.
Po godz. 14-tej ze szlaku na Rysy ( Grzęda Rysów), przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał nieustępującego skurczu mięśni nóg, uniemożliwiającego dalsze samodzielne schodzenie.
W tym samym czasie powiadomiono Centralę TOPR, że na Myślenickich Turniach turystka straciła przytomność. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur na Kasprowym. Po dotarciu na miejsce stwierdził, że turystka po około 3 min odzyskała przytomność, ale jest splątana i wymaga pilnego transportu do szpitala. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu na Myślenickich Turniach desantowali się ratownicy. Po udzieleniu I pomocy turystkę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Przed 16-tą powiadomiono Centralę TOPR, że w Dol. Bystrej – rejon Goncisk, znajduje się turysta z raną głowy. Z pomocą w tamten rejon wyjechało 2 ratowników. Po dotarciu na miejsce okazało się, że turysta odmówił pomocy. Wobec tego ratownicy powrócili na Centralę.
O 16.45 powiadomiono Centralę TOPR, że na szlaku z Gubałówki- powyżej Mostka 68-letni turysta zasłabł i upadając doznał urazu stawu skokowego. Z Centrali w tamten rejon wyruszyło 5-ciu ratowników. Po udzieleniu I pomocy turystę przetransportowano do szpitala.
W czasie tych działań ratownik pełniący dyżur w Murowańcu zwiózł na Brzeziny turystkę, która doznała urazu stawu skokowego. Stamtąd samochodem TOPR przetransportowano ją do szpitala.
Po godz. 19-tej powiadomiono Centralę TOPR, że na szlaku z Rysów, w rejonie „ Kamienia” znajduje się turystka, która ma problemy ze schodzeniem, zawroty głowy, ból w klatce piersiowej. Potrzebna pomoc. Z M. Oka w kierunku turystki wyruszył pełniący tam dyżur ratownik a do pomocy w transporcie z Centrali wyjechała 5-cio osobowa ekipa ratowników. Tuż po 20-tej ratownik dotarł do turystki. Okazało się, że turystka jest w dość dobrej formie i sam sprowadzi ją do schroniska. Wobec tego odwołano ratowników jadących do M. Oka.
W tym czasie do Centrali TOPR dotarła informacja, że w Dol. Jaworzynki jest 59-letnia turysta, która upadając doznała ran głowy i złamała palec. Z Centrali do Dol. Jaworzynki wyjechało 2 ratowników, którzy po dotarciu na miejsce udzielili turystce I pomocy i przetransportowali ją do szpitala.
Tuż przed 20-tą powiadomiono Centralę TOPR, że w Kobylarzowy Żlebie z powodu braku światła utknęła grupa turystów. Potrzebna pomoc. Z Centrali w tamten rejon wyruszyła grupa ratowników, którzy po 21.40 dotarli do turystów. Oświetlając szlak sprowadzili ich do Kir.
Niedziela 20.09.
Przed godz. 14-tą powiadomiono Centralę TOPR, że na szlaku z Gubałówki w rejonie „Mostka” 67-letnia turystka doznała urazu nogi. Z pomocą z Centrali wyjechało 6-ciu ratowników, którzy o 14.15 dotarli do turystki. Po udzieleniu I pomocy przetransportowano ja do szpitala.
Po godz. 16-tej z Siwego Zwornika ( grań Ornaków) przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystkę, która doznała urazu nogi uniemożliwiającego dalszą samodzielną wędrówkę.
O godz. 16.20 powiadomiono ratowników, że w rejonie Niżnich Rysów , w trudnym terenie utknęły dwie turystki. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu turystek desantowali się ratownicy. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnych turystki wraz z towarzyszącymi im ratownikami zostały windą wciągnięte na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowane do Zakopanego.
W czasie tych działań z M. Oka na Palenicę przewieziono dziecka objawami silnego zatrucia pokarmowego. Stamtąd rodzice własnym transportem mieli udać się z dzieckiem do szpitala.
Po 21.30 z M. Oka na Palenicę zwieziono turystkę z urazem nogi. Dalej własnym transportem miała się udać do szpitala.
Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda. Najpierw- na koniec lata, ciepłe, słoneczne dni, od czwartku opady deszczu i burzę. W sobotę opady deszczu, ochłodzenie a w nocy z soboty na niedzielę, niedzielę i następne dni opady śniegu. Kto planował w weekend tatrzańskie wycieczki powinien zmienić swoje plany.
Adam Marasek