Ładny jesienny tydzień, poza deszczowym czwartkiem. Kto wybrał się w Tatry miał szansę zobaczyć je w pięknych jesiennych kolorach. Ponieważ była „wędrowna” pogoda na szlakach było sporo turystów. Ratownicy mieli sporo pracy.
Poważniejsze zdarzenia do jakich doszło w minionym tygodniu:
Poniedziałek 27.09.
Po godz. 13.20 powiadomiono Centralę TOPR o wypadku taternickim na Drodze „100” na Zadnim Kościelcu, gdzie podczas wspinaczki odpadła prowadząca kolejny wyciąg taterniczka. W wyniku około 6 m lotu doznała urazu nogi , otarć i potłuczeń. Instruktor opuścił ją do podstawy ściany. Wystartował śmigłowiec. Ze względu na zalegające mgły z jego pokładu ratownicy desantowali się w okolicy „Laboratorium” i dalej pieszo udali się pod „Setkę”. W tym czasie do pomocy w transporcie na Halę wyjechała kolejna grupa ratowników. Po zaopatrzeniu poszkodowanej i włożeniu jej do noszy rozpoczęto jej opuszczanie do miejsca poniżej pułapu chmur. W czasie tych działań mgły podniosły się na tyle, że śmigłowiec mógł dolecieć powyżej Zmarzłego Stawu. Stamtąd ranna została podebrana na pokład śmigłowca i przed 18-tą przekazana do szpitala.
Wtorek 28.09.
Po godz. 17.50 do Centrali TOPR znajdujący się na Nosalu informując, że widzieli jak z jednej Turni Nosala spadł jakiś turysta. W tamten rejon na poszukiwania turysty wyruszyła z Centrali kilkunastoosobowa grupa ratowników, którzy rozpoczęli przeszukiwanie żlebów spadających w kierunku Tamy. Do poszukiwań włączona śmigłowiec, który z powietrza sprawdzał „zakamarki” pomiędzy turniami Nosala. Po odnalezieniu turysty przystąpiono do zaawansowanych zabiegów recytacyjnych. Niestety 43 letniego mężczyzny nie udało się uratować.W wyniku upadku z wysokości doznał on wielonarządowych śmiertelnych obrażeń. Po uzyskaniu stosownej zgody zwłoki przetransportowano do miejsca, gdzie mógł podjechać samochód i przekazano go firmie pogrzebowej. Przyczynę wypadku bada zakopiańska Policja.
Środa.29.09.
Przed godz.11.50 powiadomiono Centralę TOPR, że na szlaku pomiędzy Wielką Małołącką Polaną a Sotrą upadła starsza turystka uderzając głową o kamienia. Straciła na chwilę przytomność. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu miejsca zdarzenia desantowali się ratownicy. Kazało się, że oprócz urazu głowy doznała również urazu nogi. Po zaopatrzeniu turystkę włożono do materaca próżniowego i następnie do noszy, w których przeniesiono ranną w dogodne do podebrania przez śmigłowiec miejsce. Turystka wraz z towarzyszącym jej ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala.
Przed godz. 14-tą spod Kopuły Szczytowej Giewontu przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał bolesnego urazu nogi.
Czwartek 30.09.
Przed godz. 14-tą powiadomiono Centralę TOPR, że w Jaskini Raptawickiej znajduje się turystka, która zeszła do jaskini po drabince, ale podczas próby wyjścia dostałą ataku paniki i nie da rady wyjść. Z Centrali do Dol. Kościeliskiej wyjechało 3 ratowników, którzy po dotarciu na miejsce, asekurując wyprowadzili turystkę z jaskini i sprowadzili ją do drogi w Dol. Kościeliskiej.
Tego dnia śmigłowiec TOPR-u zakończył na jakiś czas loty bo rozpoczął się jego planowy remont. Na czas remontu będzie go zastępował śmigłowiec Policji a potem Wojska.
Piątek 01.10.
Przed godz. 12-tą do Centrali TOPR zadzwonił mąż turystki informując, że podczas zejścia z Zawratu do 5-ciu Stawów jego żona doznała urazu kolana. Turystkę śmigłowcem Policji przetransportowano do szpitala.
O godz. 13-tej do TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz ze znajomą schodzili z Małołaczniaka w kierunku Kopy Kondrackiej. Znajoma dostała silnych skurczów nóg i nie jest w stanie dalej wędrować, potrzebuje pomocy
Chwilę potem kolejny telefon o wypadku. Turysta powiadomił ratowników, że z pierwszych łańcuchów na Zawrat spadła na szlak turystka. Jest nieprzytomna, mocno krwawi. Potrzebna pilna pomoc. Wobec tego najpierw ratownicy polecieli śmigłowcem pod Zawrat i desantowali się w pobliżu turystki. Po desancie ratownicy rozpoczęli udzielanie I pomocy a śmigłowiec poleciał do Zakopanego . Spod Centrali zabrał 2 ratowników i poleciał z nimi w rejon Małołaczniaka . Tam po desancie udzielono I pomocy turystce. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnej, turystka wraz z towarzyszącym jej ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowana do szpitala. Następnie śmigłowiec poleciał pod Zawrat skąd podebrał windą na pokład poważnie ranną turystkę i ratowników i przetransportował ją do szpitala. Turystka w wyniku około 15 m upadku doznała urazu głowy, klatki piersiowej, straciła przytomność i doznała mocnych potłuczeń.
Sobota 02.10.
Przed godz. 13.15 do Centrali TOPR dotarła informacja, że na Ścieżce nad Reglami, w rejonie odejścia szlaku do Dol. Białego w wyniku poślizgnięcia i upadku 59 letnia turystka doznała urazu nogi oraz uderzyła głową o podłoże, ale nie straciła przytomności. Turystkę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Po godz. 16-tej ze szlaku pomiędzy M. Okiem A Szpiglasową Przeł. z rejonu Nadspadów przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystkę, która upadając doznała otwartego złamania nogi.
Po godz. 17-tej ze szlaku z Kondratowej na Giewont z rejonu Piekiełka przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który upadając złamał rękę.
Niedziela 03.10.
Po godz. 13-tej z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano śmigłowcem 46-letniego turystę, skarżącego się na silny ból w klatce piersiowej.
W omawianym okresie ratownicy TOPR udzielili pomocy 26 osobom. W dwunastu działaniach ratowniczych bral udział śmigłowiec.
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywana jest zmienna pogoda. W poniedziałek i wtorek ciepło i silny wiatr halny, który na środę przygoni chmury, z których spadnie intensywny deszcz. Od czwartku ma się ochłodzić, nocą temperatura spadnie poniżej zera, powyżej 2000 m npm. może poprószyć śnieg. W dzień ma być słonecznie, ale upałów nie będzie. Przed wyruszeniem na tatrzańskie szlaki należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody, gdyż ta zmienia się dynamicznie. Należy pamiętać, że dni są coraz krótsze, wcześniej zapada zmrok.
Wycieczki należy planować tak, by przed zmrokiem dotrzeć do miejsca zamieszkania lub schroniska.
Adam Marasek
