Poważniejsze wypadki do jakich doszło w Polskiej części Tatr
Do 30.03. w Tatrach panowała piękna słoneczna, typowo marcowa pogoda, zachęcająca do jazdy po trasach, skitouringu, freeraidu, turystyki i wspinaczki. Niestety nie wszyscy wracali uśmiechnięci do miejsca zamieszkania. Niektórych ratownicy musieli przetransportować do szpitala. Po okresie pięknej pogody, warunki zmieniły się diametralnie. Zaczął padać deszcz, który zdestabilizował pokrywę śnieżną. Żlebami zjechało sporo samoistnych lawin. Na szczęście nie doszło do żadnego wypadku lawinowego. Po deszczu w Tatry wróciła zima. Sypnęło śniegiem, poprawiając warunki narciarskie i skitourowe. Ratownicy mieli sporo pracy.
Wtorek 22.03.
Przed godz. 13-tą powiadomiono Centralę TOPR o wypadku taternickim do jakiego doszło w Kotle Kazalnicy. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono taternika na 3-4 wyciągu na drodze Długosz – Popko. Tam opuszczono na wciągarce około 70-80 m ratownika do oczekującego na pomoc taternika, który następnie został podpięty do haka wciągarki, wraz z ratownikiem wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala. W wyniku co najmniej kilkunastometrowego lotu i uderzenia o ścianę doznał urazu głowy, chwilowej utraty przytomności, potłuczeń, urazu dłoni i otarć.
Środa 23.03.
Tuż po 19-tej do TOPR zadzwonili dwaj taternicy schodzący Żlebem spadającym z Białczańskiej Przeł. Wyżniej informując, że mają problemy ze znalezieniem właściwej drogi zejściowej. Dzięki aplikacji „Ratunek” uzyskano ich namiary GPS. Okazało się , że znajdują się oni w Żlebie powyżej „Lodospadu Machnika”. Próba telefonicznego naprowadzenia na właściwą drogę zejściową nie powiodła się. Wobec tego z Centrali do M. Oka wyjechała 3-osobowa grupa ratowników. Tam dołączył do nich ratownik dyżurny i we czwórkę wyruszyli naprzeciw oczekujących na pomoc taternikom. Ratownicy o 22.40 dotarli do taterników. Po poczęstowaniu herbatą rozpoczęto sprowadzanie do M. Oka gdzie dotarli po północy.
Czwartek 24.03.
Po 16.40 do TOPR zadzwonił narciarz skitourowy informując, że podczas zjazdu z Siwej Przeł. do Dol. Starorobociańkiej upadł i doznał urazu kolana. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono skitourowa powyżej górnej granicy lasu. Przy nim desantował się jeden z ratowników. Po zaopatrzeniu i założeniu trójkąta ewakuacyjnego narciarz wraz z towarzyszącym mu ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.
Piątek 26.03.
Po godz. 15-tej do TOPR zadzwonił taternik informując, że wraz z partnerem wspinali się Diretissimą MSW. Są w pobliżu początku Rynny Wawrytki. Partner doznał urazu stopy. Nie jest w stanie kontynuować wspinaczki. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu windą został opuszczony około 60 m do taterników ratownik. Po wpięciu do haka windy taternik wraz z towarzyszącym mu ratownikiem wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca. Ten sam manewr powtórzono z drugim taternikiem. Obaj zostali przetransportowani do Zakopanego. Cała akcja ratunkowa od momentu zawiadomienia trwała niecałe 40 min.
Sobota 27.03.
O godz. 16.50 powiadomiono Centralę TOPR, że podczas zjazdu Dol. Pańszczycy upadła i doznała urazu ręki i nogi narciarka skitourowa. Poszkodowaną śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Wtorek 30.03.
Po godz. 15-tej z Dol. za Mnichem przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał urazu nogi uniemożliwiającego dalsze samodzielne wędrowanie.
Piątek 01.04.
O godz. 15.35 do Centrali TOPR zadzwonił narciarz skitourowy informując, że podczas zjazdu z Kopy Kondrackiej w kierunku Przeł. pod Kopą Kondracką doznał urazu nogi. Potrzebuje pomocy. Ponieważ tego dnia nie było lotnej pogody z Centrali do Kuźnic samochodem, dalej na Kondratową skuterem i na koniec na nartach na Przeł. wyruszyli w dwóch grupach ratownicy, którzy przed 18-tą dotarli do skitourowca. Po udzieleniu I pomocy w noszach SKED, używając lin Dyneema, ratownicy opuścili poszkodowanego na Polanę, stamtąd skuterem zwieźli do Kuźnic i samochodem przetransportowali do szpitala. Wyprawę, w której wzięło udział 12 ratowników zakończono o godz. 21-szej.
Niedziela 03.04.
Po godz. 13. Do Centrali TOPR dotarła informacja, że w Dol. za Mnichem urazu nogi doznała narciarka skitourowa. Z M. Oka w tamten rejon wyruszyli pełniący tam dyżur ratownicy. Podchodząc na miejsce zdarzenia dali znać do śmigłowca, że pogoda poprawiła się na tyle, że możliwy jest lot śmigłowca. W czasie dolotu na miejsce zdarzenia dostrzeżono, że poszkodowana narciarka znajduje się nad progiem Dol. za Mnichem. Tam desantowali się ratownicy. Po zaopatrzeniu poszkodowana wraz z towarzyszącym ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowana do szpitala.
W omawianym okresie doszło do :
11 wypadków turystycznych
7 wypadków skitourowych
5 wypadków taternickich
4 pobłądzeń
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywane jest ocieplenie, silne wiatry, mogące wiać z prędkością ponad 90km/godz. połączone najpierw z opadami deszczu, który następnie przejdzie w opady śniegu. Ponieważ pogoda ma się zmieniać dynamicznie, przed planowanym wyjściem w Tatry należ sprawdzić aktualną prognozę pogody, warunki panujące na szlakach i trasach oraz ogłoszony stopień zagrożenia lawinowego .
Adam Marasek