29.08.- 04.09.2022.
Poważniejsze wypadki do jakich doszło w omawianym okresie na terenie działania TOPR.
W minionym tygodniu ratownicy udzielili pomocy 28 osobom. W większości turyści doznawali urazów stawów, osłabienia, lub przy źle zaplanowanej wycieczce trzeba było ich sprowadzać po zmroku, gdyż albo nie mieli światła, albo zmogły ich trudy wycieczki tak, że nie byli w stanie o własnych silach dotrzeć do najbliższego schroniska, lub miejsca zamieszkania. Ratownicy działali również w Słowackich Tatrach o czym poniżej.
Poniedziałek 29.08.
Przed godz. 18.30 powiadomiono Centralę TOPR, że poniżej Świnickiej Przeł. upadł turysta i doznał bolesnego urazu barku. Turystę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Środa 31.08.
Tuż po 20-tej do Centrali TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas zejścia z Grzybowca do Dol. Strążyskiej przewrócił się i rozbił okulary, bez których bardzo źle widzi i ma problemy z zejściem. Prosi o pomoc w sprowadzeniu. Z Centrali do pomocy w zejściu wyjechało 2 ratowników, którzy przed 20.30 dotarli do turysty. Asekurując i oświetlając drogę sprowadzili go do Dol. Strążyskiej, skąd samochodem przewieźli do Zakopanego.
W czasie tych działań przed 20.30 do Centrali TOPR zadzwonił turysta informując, że w 3 osoby dorosłe + dziecko podchodzą z 5-ciu Stawów na Zawrat skąd chcą zejść do Dol. Gąsienicowej. Jest ciemno, proszą o pomoc. Ratownik dyżurny stanowczo odradził i podejście na Zawrat i zasugerował by zawrócili do 5-ciu Stawów. Ze schroniska w Stawach naprzeciw turystom wyruszył pełniący tam dyżur ratownik, który po 21-szej dotarł do nich i przed 22-gą doprowadził do schroniska w Stawach.
Czwartek 01.09.
O godz. 16-tej powiadomiono Centralę TOPR, że w podczas zejścia z Gubałówki turystka złamała nogę. Z pomocą pospieszyła 7-mio osobowa grupa ratowników, którzy po dotarciu na miejsce udzielili jej I pomocy. Po włożeniu do noszy znieśli ją od samochodu i przetransportowali do szpitala.
Piątek 02.09.
O godz. 7-mej rano do Centrali TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz ze znajomą podchodzili z Zawratu na Mały Kozi Wierch. Jego 25-letnia znajoma dostała silnego bólu w klatce piersiowej, drętwienia kończyn i mroczki. Potrzebuje pomocy. Gdy załoga śmigłowca przygotowywała się do lotu do Centrali zadzwonił ratownik, który akurat przechodził przez Zawrat i przekazał, że rozmawiał z tą turystką. Jej stan po odpoczynku się poprawił tak, że nie potrzebuje już pomocy.
Przed godz. 14-tą do Centrali TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz z kolegą są na Rysach. Kolega będąc około 20 m poniże wierzchołka po polskiej stronie, doznał urazu nogi. Nie zejdzie o własnych siłach, potrzebna pomoc. Wystartował śmigłowiec, który w dwóch lotach przewiózł 10-ciu ratowników w rejon „Kamienia- powyżej Czarnego Stawu, gdyż ze względu na niski pułap chmur nie można było dolecieć wyżej. Tam desantowali się ratownicy, którzy po 16.30 dotarli na Rysy. Okazało się, że kontuzjowany turysta jest 40 m po stronie słowackiej. Po udzieleniu I pomocy turystę włożono do noszy i rozpoczęto transport w kierunku Popradzkiego Stawu. Z pomocą wyruszyło również 5-ciu ratowników HZS. Poszkodowanego zniesiono do Popradzkiego Stawu, skąd samochochem HZS zwieziono do wylotu drogi i dalej samochodem TOPR przetransportowano do zakopiańskiego szpitala.
W czasie działań w rejonie Rysów, do Centrali TOPR o godz. 20.30 zadzwonił turysta informując, ze wraz z córką są na szlaku w rejonie Żółtego Potoku. Córce odnowiła się kontuzja kolana. Ma problem z dojściem do Murowańca. Naprzeciw turystom ze schroniska wyruszył ratownik, który o 21.15 dotarł do turystów. Po zaopatrzeniu sprowadził turystkę do Murowańca skąd pojazdem terenowym zwieziono ją na Brzeziny. Stamtąd własnym transportem miała udać się do szpitala.
Sobota 03.09.
Przed 14-tą powiadomiono Centralę TOPR, że w pobliżu dolnej stacji wyciągu w Kotle Gąsienicowym turystka doznała urazu nogi. Z pomocą pospieszy l ratownik pełniący dyżur na Kasprowym, który zjechał wyciągiem do Dolnej stacji, stamtąd dotarł do turystki. Po zaopatrzeniu doprowadził ją do dolnej stacji wyciągu, którym turystka wyjechała na Kasprowy i dalej kolejką do Kuźnic. Stamtąd została przewieziona do szpitala.
Po godz. 22.20 ratownicy HZS powiadomili TOPR, że w rejonie Wysokiej zaginął polski turysta, który rano samotnie wyruszył z Popradzkiego Stawu przez Dol. Złomisk. Znajomy,, który rozstał się z poszukiwanym przy Popradzkim Stawie poinformował, że nie miał on ze sobą telefonu komórkowego. Słowacy poprosili o pomoc w poszukiwaniach ratowników TOPR, gdyż sami w tym czasie prowadzili 2 akcje ratunkowe. Po 23-cie do Popradzkiego Stawu wyjechało 3 ratowników z dronami by stamtąd prowadzić poszukiwania w rejonie Wysokiej. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
Niedziela 04.09.
Rano ekipa TOPR, która prowadziła poszukiwania dronami w rejonie Wysokiej wyjechała w rejon Polany pod Wysoką, by stamtąd prowadzić dronami dalsze poszukiwania. I tego dnia poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
O godz. 16.30 powiadomiono Centralę TOPR, że w Dol. za Mnichem znajduje się mocno osłabiona turystka. Nie zejdzie do M. Oka o własnych silach. Potrzebna pomoc. Z M. Oka z pomocą pospieszył pełniący tam dyżur ratownik a z Centrali do pomocy w transporcie wyruszyło 8 ratowników. Ratownik z M. Oka o 17.25 dotarł do turystki. Po nakarmieniu i napojeniu, zaczął powoli ją sprowadzać . Po dotarciu ekipy z Zakopanego turystkę włożono do noszy, w których zniesiono ją do M. Oka .
Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywana jest deszczowa pogoda. W większości dni opady mają być dość intensywne ( 10-20 mm opadów). Z reguły deszczy należy się spodziewać w godzinach popołudniowych, czyli by nie zmoknąć i przed opadami dotrzeć do schroniska lub miejsca zamieszkania na wycieczki należy wyruszać wcześnie rano, oczywiście po sprawdzeniu aktualnej prognozy pogody. W tym tygodniu już się nie wygrzejemy, dlatego ze sobą należy zabierać już cieplejsze i przeciwdeszczowe rzeczy.
Adam Marasek
