28.11 – 04.12.2022.
Poważniejsze wypadki do jakich doszło w omawianym okresie na terenie działania TOPR.
W omawianym okresie Doszło tylko do kilku interwencji. Ratownicy poświecili ostatnio sporo czasu na szkolenia, przygotowanie sprzętu i dyżurek do działań zimowych.
Piątek 02.12.
Po godz. 2-giej w nocy z Hali Gąsienicowej przetransportowano do szpitala mężczyznę z silnym atakiem kolki nerkowej.
Przed godz. 17-tą powiadomiono Centralę TOPR, że na szczycie Nosala widać mrugające światło, tak jakby ktoś wzywał pomocy. Wystartował dron, przy użyciu którego spenetrowano wierzchołek i szlaki dojściowe. Nie odnaleziono nikogo, kto potrzebowałby pomocy.
Niedziela 04.12.
Tuż po 17-tej do Centrali zadzwonił taternik, który wraz z partnerem wspinał się na Zamarłej Turni na drodze „Lewi Wrześniacy” . Przekazał, że partner jest już na grania on na stanowisku przed ostatnim wyciągiem i ma problemy z dotarciem na nagrań. Przekazano taternikom, że ratownicy mogą dotrzeć na Zamarłą Turnie po około 4 godz. Taternicy postanowili podjąć próbę dokończenia drogi a gdy będą mieli problemy zadzwonią ponownie. O godz. 18-tej kolejny telefon o taterników informując, że z grani do kolegi, który był na ostatnim stanowisku, zjechał jego partner i będą zjeżdżać do podstawy ściany. O 21.55 kolejny telefon od taterników, że skończyli zjazdy i schodzą do schroniska w 5-ciu Stawach. Dotarli tam po godz.23-ciej.
Na najbliższy tydzień - od wtorku w Tatrach ma sypać śnieg, okresami intensywnie. Na Podhalu należy spodziewać się opadów deszczu i deszczu ze śniegiem. Ponieważ mają być ujemne temperatury, jest nadzieja, że stacje narciarskie znów będą zaśnieżać trasy i kto jeszcze nie rozpoczął sezonu narciarskiego, będzie miał możliwość to uczynić w najbliższy weekend. Aktualnie w Tatrach ogłoszono I stopień zagrożenia lawinowego. Należy się liczyć z tym, że po opadach śniegu może nastąpić wzrost zagrożenia lawinowego. Przed wyruszeniem na wyżej położone szlaki, należy sprawdzić prognozę pogody, ogłoszony stopień zagrożenia lawinowego i warunki panujące na szlakach.
Adam Marasek