W Tatrach panują bardzo trudne warunki.
Powyżej 1800 m n.p.m. leży twardy, zlodowaciały śnieg.
Skała w wielu miejscach jest pokryta lodem.
Zdecydowanie odradzamy wycieczki w wyższe partie Tatr.
Poniżej prezentujemy zdjęcia z dzisiejszej (02.10.2017) wyprawy na Orlą Perć.
W Tatrach jesień i zima równocześnie. Niżej pięknie kolorowe Regle, wyżej biało, sporo śniegu i lodu – pozostałości po zeszłotygodniowych opadach. Takie warunki zaskakiwały turystów, którzy bez zimowego sprzętu, wybrali się na wysokogórskie szlaki. Poślizgnięcia, upadki, zapchania w eksponowany teren to wypadki, do których wzywano ratowników. Do dużej liczby takich zdarzeń doszło w weekend, kiedy to na Podhale przybyło wielu weekendowych turystów. Pogoda zachęcała do długich wycieczek, ale warunki panujące na wyżej położonych szlakach wymagały sporo umiejętności i rozwagi.
Miniony tydzień pogodowo był w górach trochę deszczowy, trochę śnieżny i trochę wietrzny. Taka pogodowa huśtawka. Trzeba było dobrze analizować prognozy pogody, by utrafić w czas kiedy nie lało i nie sypało. Do tego trzeba było tak planować wycieczki by nie dać się zdmuchnąć z grani wiejącemu z dużą siłą halnemu. Takie warunki utrudniały życie turystom, którzy dość licznie jak na wrzesień, przyjechali w Tatry. Ratownicy mieli trochę pracy. Na szczęście nie doszło do poważnych w skutkach wypadków.
Poniedziałek 11.09.
Po godz. 16-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano turystkę z urazem stawu skokowego. Tym samym transportem zwieziono do Zakopanego dwie turystki, które zmogły trudy wycieczki i załamanie pogody.
Po godz. 19-tej z Dol. Kondratowej zwieziono do Zakopanego starszego turystę, który osłabł i nie był w stanie o własnych siłach dojść do Kuźnic.
Po godz. 20-tej z Dol. Chochołowskiej do szpitala przewieziono turystkę, która doznała urazu stawu skokowego.
Po godz. 22-giej z Myślenickich Turni do szpitala przetransportowano turystę, który doznał urazu kolana.
Miniony tydzień w Tatrach nie rozpieszczał turystów. Powyżej 1600 m npm. zima, poniżej intensywny deszcz. W wyższych partiach Tatr spadło od kilkunastu do kilkudziesięciu cm śniegu. Opady deszczu i śniegu wyrobiły co najmniej półroczną normę opadów. Mocno wezbrały górskie potoki, na szczęście nie czyniąc na Podhalu poważniejszych szkód. Wędrowanie w takich warunkach wymagało wyjątkowego hartu ducha lub wielkiej desperacji. Ratownicy mieli sporo pracy.
Poniedziałek 18.09.
Przed godz.14-tą z Murowańca do Brzezin przewieziono mieszkańca Zakopanego, któremu odnowiła się kontuzja nogi.
O godz. 14.18 do TOPR zadzwoniła turystka informując, ze podczas podejścia Żlebem Kulczyńskiego zgubiła szlak, weszła w eksponowany teren, z którego nie jest w stanie się ruszyć. Gdy śmigłowiec przygotowywał się do lotu, do TOPR dotarła informacja, że na Hali pod Mnichem turysta doznał urazu nogi. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w Rysie Zaruskiego, w pobliżu oczekującej na pomoc turystki, desantował się jeden z ratowników. Po desancie śmigłowiec poleciał na Halę pod Mnichem ( pod Miedzianym), gdzie w pobliżu turysty desantował się kolejny ratownik. W czasie tych działań ratownik, który desantował się w Rysie Zaruskiego doszedł do turystki, założył jej uprząż ewakuacyjną i asekurując wyprowadził w dogodne do podebrania przez śmigłowiec miejsce. Spod Miedzianego śmigłowiec poleciał do Rysy Zaruskiego, podebrał na pokład turystkę wraz z towarzyszącym jej ratownikiem i poleciał pod Miedziane, skąd na pokład zabrał drugiego kontuzjowanego turystę i ratownika i odleciał na lądowisko przy szpitalu.
100 lat temu 13 września 1917 roku w Kazaniu urodził się Tadeusz Orłowski – taternik, alpinista i pionier polskiej transplantologii, nefrolog, członek rzeczywisty PAN.
Przez krótki czas pod koniec drugiej Wojny Światowej i zaraz po jej zakończeniu był ratownikiem TOPR biorąc udział w kilku wyprawach ratunkowych.
Był autorem szeregu trudnych dróg w Tatrach m.in. do niego należy pierwsze przejście Żlebu Drege’a na Granatach, komina Świerza wprost na zachodniej ścianie Kościelca, czy też uznawanej za najtrudniejszą drogę okresu międzywojennego północno – zachodnią ścianą Galerii Gankowej.
Był redaktorem tajnego „Taternika” w latach 1940 – 1945. Był profesorem Akademii Medycznej w Warszawie, wieloletnim członkiem Prezydium PAN, a w 1966 roku wraz z Janem Nielubowiczem dokonał pierwszego udanego przeszczepu nerki od zmarłego dawcy.
Wykonywanie zadań z zakresu ratownictwa górskiego określonych w ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich na Terenie Tatr oraz pasma Spisko – Gubałowskiego, w celu zapewnienia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach poprzez utrzymanie gotowości ratowników górskich, utrzymanie obsługi administracyjnej oraz opracowywanie i udostępnianie komunikatów lawinowych.
Wykonywanie zadań z zakresu ratownictwa górskiego określonych w ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich poprzez utrzymanie gotowości operacyjnej śmigłowca ratowniczego będącego w dyspozycji TOPR oraz wykonywanie z jego użyciem ratownictwa górskiego na obszarze Tatr, pasma Spisko – Gubałowskiego, oraz na wezwanie innych służb na obszarach górskich w szczególności południowej Małopolski.
DOFINANSOWANIE 12 266 902 zł