To był tydzień , w którym było jeszcze kilka jesiennych, w miarę ciepłych i słonecznych dni. W drugiej połowie tygodnia sypnął w Tatrach śnieg. Ponieważ to już trzeci opad śniegu, to jak „mówili starzy górale” – ten to już zostanie do wiosny. Oby się sprawdziło, bo wśród skitourowców coraz większa chęć przypięcia nart i rozpoczęcia zimowego sezonu. Ratownicy nie mieli wiele akcji ratunkowych. Czas poświęcali na szkolenia, by dobrze przygotować się do zimowych wyzwań.
Sobota 9.10.
Przed godz. 15-tą z M. Oka na Palenicę Białczańską przewieziono samochodem TOPR turystkę skarżącą się na silne dolegliwości gastryczne. Stamtąd do szpitala turystka udała się własnym transportem.
Po godz. 19-tej w M. Oku zasłabł i stracił na chwilę przytomność 37-letni turysta. I pomocy udzielił mu pełniący tam dyżur ratownik. Mężczyznę do szpitala przetransportowano karetką pogotowia.
Przełom października i listopada. W minionym tygodniu najpierw było kilka pogodnych i ciepłych dni, potem przyszło ochłodzenie a śnieg przyprószył najwyżej położone szczyty. Nadciągnął z duża siłą wiejący halny a za nim opady deszczu a wyżej śniegu. Taka duża huśtawka pogodowa, nie zapraszała na poważniejsze tatrzańskie wycieczki.
Poniedziałek 28.10.
Dzień rozpoczął się od poszukiwań dwójki turystów, którzy nie powrócili z wycieczki z Rysów. Próby nawiązania łączności z Chatą pod Rysami, gdzie mogli zejść wieczorem poszukiwani turyści nie powiodły się. Nie udało się również nawiązać łączności telefonicznej z poszukiwanymi. Na parkingu na Łysej Polanie odnaleziono ich samochód. Poproszono Policję o namierzenie ich telefonów komórkowych. Z Morskiego Oka w kierunku Rysów wyruszył pełniący tam dyżur ratownik. Po godz. 11.30 napotkał on schodzących z Rysów turystów. Okazało się, że spali w Chacie pod Rysami a rano poprzez Rysy wracali do M. Oka. Ponieważ nie ma tam zasięgu, nie mieli jak poinformować właściciela pensjonatu.
To był jeden z najpiękniejszych tygodni w Tatrach. Każdego dnia słońce, piękne jesienne widoki i dobre warunki do wędrowania. Kto miał w tym czasie urlop mógł do woli wędrować po tatrzańskich szlakach. Z prognoz wynika, że był to ostatni tydzień tak pięknej i przyjazne turystom pogody. Ratownicy mieli trochę pracy.
Poniedziałek 21.10.
Przed godz. 14-tą powiadomiono TOPR, że w Murowańcu znajduje się 60-cio letni turysta po utracie przytomności. Z Centrali karetką terenową TOPR wyjechało dwóch ratowników, którzy po dotarciu na miejsce i udzieleniu I pomocy przewieźli turystę do szpitala.
Po godz. 14.40 powiadomiono ratowników, że w rejonie Suchych Czub spadł kilka m i doznał głębokiej rany głowy turysta. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu miejsca zdarzenia desantowało się dwóch ratowników. Po udzieleniu I pomocy i założeniu uprzęży ewakuacyjnej, turysta wraz z towarzyszącym mu ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.
29 października 1909 roku powstało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W sobotę, 26 października, odbyły się obchody 110-lecia powstania Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w intencji ratowników i Wojciecha Tylki Sulei, przewodnika górskiego i współzałożyciela TOPR, który zmarł w albańskim Lezhe w 1916 roku.
Na zakopiańskim cmentarzu złożono urnę z ziemią pobraną z miejsca, w którym został pochowany.
Następnie odbyła się premiera filmu "TOPR. Na każde wezwanie", który powstał przy współpracy TOPR-u, Telewizji Polsat i firmy Polkomtel.
Opowiada on o życiu codziennym ratowników, ich motywacji i pasjach, ale także o tych, którzy zostali w górach na zawsze poświęcając życie w służbie drugiemu człowiekowi.
Wieczorem podczas uroczystej kolacji 6-ciu nowych ratowników złożyło przysięgę.
Dziękujemy Wszystkim za życzenia, a nowym Kolegom
gratulujemy i życzymy spokojnych dyżurów.
Fot.Piotr Drożdż
Kto się w minionym tygodniu wybrał na urlop w Tatry to trafił na piękną tatrzańską jesień. Słonecznie, ciepło, poza weekendem, na szlakach niewielu turystów i do tego radujące oczy, przepiękne jesienne kolory.
Poniedziałek 14.10.
Po godz. 1-szej w nocy ze schroniska Ornak przetransportowano do szpitala 51-letniego turystę z dolegliwościami kardiologicznymi.
Wtorek 15.10.
Przed godz. 8-ma powiadomiono TOPR, że na Boczaniu znajduje się turysta z objawami udaru. Z Centrali pojazdem terenowym w tamten rejon wyjechało 2 ratowników. Wystartował również śmigłowiec, z pokładu którego w pobliżu turysty desantowało się dwóch ratowników. Po udzieleniu I pomocy i założeniu uprzęży ewakuacyjnej, turysta wraz z towarzyszącym mu ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.
Wykonywanie zadań z zakresu ratownictwa górskiego określonych w ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich na Terenie Tatr oraz pasma Spisko – Gubałowskiego, w celu zapewnienia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach poprzez utrzymanie gotowości ratowników górskich, utrzymanie obsługi administracyjnej oraz opracowywanie i udostępnianie komunikatów lawinowych.
Wykonywanie zadań z zakresu ratownictwa górskiego określonych w ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich poprzez utrzymanie gotowości operacyjnej śmigłowca ratowniczego będącego w dyspozycji TOPR oraz wykonywanie z jego użyciem ratownictwa górskiego na obszarze Tatr, pasma Spisko – Gubałowskiego, oraz na wezwanie innych służb na obszarach górskich w szczególności południowej Małopolski.
DOFINANSOWANIE 12 266 902 zł